Witajcie,
mam taki oto problem dość dziwny... Po rozgrzaniu silnika w mojej ALFIE 159 2.0 170 DPF przy odjęciu nogi z gazu kiedy obrotu zaczynają spadać w kabienie zaczynam słyszeć cos jakby buczenie/werczenie podobne troche do odgłosu, który wydobywałby się z dziurawego tłumika wydechu. Im niżej spadają obroty tym buczenie robi się głośniejsze, po naciśnięciu pedału gazu od razu ustaje i wszystko wraca do normy. Problem pojawia się na każdym biegu przy każdej prędkości ale najbardziej słyszane jest przy obrotach poniżej 2000 obr/min. Kiedy się zatrzymam zauważam, że obroty delikatnie falują na biegu jałowym między wartością 750-850 obr/min. Zauważyłem, że problem zaczął się pojawiać po wymianie olejów/filtrów...
Czytałem, tutaj http://www.forum.alfaholicy.org/159_...dalu_gazu.html , że może to być problem z wężykiem paliwa, który zaraz sprawdze, mam jednak obawe, że u mnie to raczej nie jest dzwięk podobny do wentylatora chłodnia a bardziej to "trykotania" uszkodzonego wydechu, a na postoju żadnego dzwięku nie ma, jedynie obroty delikatnie falują i to nie zawsze... Więc problem ten pojawią sie raczej tylko przy obciążeniu i bez gazowania...
Wszystkie pozostałe wskaźniki pracują normalnie, doładowanie tak samo, żadne kontrolki sie nie zapalają ale buczenie jest dość denerwujące...
Czy ktoś miał podobny problem?
Z góry dziękuję za pomoc