Witam
Dzisiaj trafila mi sie awaria w sensie wybilo mi olej bagnetem, wszystko brydne i wogole a ze bylem u tesciow, do domu daleko to mysialem to zrobic mimo iz swieta :/ wszystko ladnie wyczyscilem rurki ten caly sparator tez zostal wyplukany w benzynie wylecialo z niego sporo szlamujakiegos, ale rury byly drozne. Po mobtazu i probie drogowej dosyc ostrej znow ta sama sytuacja czyli bagnet w gorze olej na zewnatrz. Czemu? O co chodzi? Zauwazylem ze dmucha z bagnetu oeaz korka oleju ale czy to mocno czy slabo nie umie okreslic. Naczytalem sie tylu informacji o tym dymieniu z tych okolic ze juz nie wiem co myslec. Jedni pisza ze normalne inni ze to koniec silnka?
Pomoze ktos?