Coś dziwnego dzieje mi się z radiem i gniazdem kluczyka. Dziś po długiej trasie , wyłączyłem silnik , wyjąłem kluczyk i zdziwiło mnie , że nie wyłączyło się radio. Wyłączyłem je przyciskiem i zapomniałem o temacie. Po przyjściu do samochodu , uruchomiłem silnik , a na radyjku ERROR CODE i brak reakcji na cokolwiek. Oprócz tego zauważyłem jak zrobiło się ciemno, że podświetlenie gniazda kluczyka gaśnie dopiero po około 40 sekundach , ale.... W momencie kiedy gaśnie gniazdo kluczyka , zapala się podświetlenie gałki radia (bez navi z MP 3) , po czym gaśnie i ponownie zapala się gniazdo kluczyka. I tak cały czas. Na uruchomionym silniku wszystko jest OK , oprócz error CODE na radyjku.
Jakieś pomysły ??? Jestem 1200 km od domu na nartach i boję się , że padnie mi aku od tego ciągłego świecenia.