Hej Wszystkim,
Pilnie potrzebuję porady (ogólnie jestem dosyć zielony z mechaniki więc sory jak coś pokręciłem) - bella nieprzyjemnie znowu mnie zaskoczyła. Wracając z pracy, praktycznie pod blokiem, usłyszałem dziwne dźwięki z okolic prawego przedniego nadkola - dojechałem jeszcze 100m i zaparkowałem, spojrzałem pod nadkole i zobaczyłem coś niby kabel, podnoszę maskę i się przeraziłem - pasek klinowy na krawędziach się rozszczepił, zdjęcia poniżej. Pasek wraz z rozrządem był wymieniany 11 marca br. przez poprzedniego właściciela (faktura, też na foto). Co do cholery jasnej mogło pójść nie tak? Dodam jedynie że wracając z pracy auto coś wolno się grzało jeśli chodzi o temperaturę ale silnik pracował normalnie, bez dziwnych oznak.
Co robić? laweta (już drugi raz w ciągu 2 tygodni). Ręce mi opadają. Czy silnik mógł zostać uszkodzony jeśli pasek całkowicie się nie zerwał? Help.
![]()