Witam. Mam problem, bo ciężko rozchorował się mi mechanik, który nie bał się podejść do Alfy..a niestety tu gdzie mieszkam sami tacy jacyś...więc molestuję kolejnego, który już mi kilka różnych moich wynalazków robił i mam do niego zaufanie...ale on ma alergię na AR bo się kiedyś męczył z jakąś wieki temu. Zasięgnął języka, zdobył sprzęt potrzebny ale jeszcze kolana mu drżą. Dla uspokojenie jego i moich nerwów pytam ...
Czy są jakieś pułapki przy wymianie rozrządu w 156 2,4 20V ?
Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia, wiedzę... BARDZO PROSZĘ o info.