Wymyśliłem sobie prezent na 30 urodziny w postaci jakiegoś fajnego, ale niedrogiego cabrio. Jako, że od dawna chodzi za mną AR159, której nie mam do tej pory głównie z tego powodu, że mój obecny samochód jest nadal na chodzie, pomyślałem że może chociaż w temacie cabrio dorobię się w takim razie AR i stąd pojawił się pomysł na GTV Spider.
Autem planuje jeździć max 6 miesięcy w roku, od połowy kwietnia do połowy października, zimować będzie w garażu. Auto ma być stricte na miasto, ewentualnie kilkunastokilometrowy wypad nad jeziorko, na trasy mam dieselka. W związku z tym pokonywać będzie rocznie pewnie max 5 tys. km, nawet myślę, że mniej. Nie chciałbym się jednak pchać w coś, co na mieście będzie mi palić przeszło 15l/100km, do tego celu posłuży mi w przyszłości 911 targaZ tego też powodu skreśliłem tak szeroko polecany silnik 3.0 na rzecz nieszczęsnego TS-a, lub jeszcze lepiej JTS-a. Zresztą z tego co się zdążyłem zorientować 90% ofert dotyczy silnika 2.0 TS. Najchętniej nabyłbym egzemplarz poliftingowy, z nowym, pięknym przodem i co za tym idzie z silnikiem JTS. Moje pierwsze pytanie - czy JTS jest jeszcze gorszym pomysłem od i tak bardzo krytykowanego TS-a, czy jest to pakowanie się w mniej więcej te same problemy i nie ma większej różnicy, na który się zdecyduję, czy jednak TS to mniejsze zło? Drugie pytanie - z tego co zdążyłem się zorientować, to koszty kapitalnego remontu silnika związane z osławionymi panewkami, to kwota rzędu 4-5 tys., czy się mylę? Pytanie dodatkowe - rozumiem, że za panewki bierzemy się dopiero wtedy, kiedy z silnika zaczynają docierać niepokojące odgłosy? Nie ma sensu robienie takiego remontu "na zapas" zaraz po zakupie auta? I ostatnie pytanie, najwyżej pogonicie mnie do działu z poradami przy zakupie, bliziutko mnie stoi całkiem ładny TS, co o nim sądzicie: http://otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-...tml#b17ac067e9