Witam wszystkich.
W zeszłym tygodniu w środę stałem się posiadaczem samochodu Alfa Romeo Brera 3,2 Skyview, rocznik 2006, przebieg 129 tys km.
Niestety moja przygoda z posiadaniem tego samochodu nie zaczęła się najlepiej. W czwartek, po dokonaniu rejestracji samochodu i po wykupieniu ubezpieczenia (na szczęście zdążyłem) wracając wieczorem do Krakowa w pewnym momencie wyłączyło mi się całkowicie radio po czym otrzymałem szereg komunikatów dotyczących wyłączania róznych systemów (m. in ABS). Po zatrzymaniu samochodu i awaryjnym wyłaczeniu silnika odczekałem chwile (by ochłonąc). Niestety samochód już nie odpalił, kluczyk został zablokowany w stacyjce, wszystkie wskaźniki zatrzymane na wartościach jakie panoway w momencie wystąpienia awarii, przez jakiś czas jeszcze paliła się lampka w kabinie po czym zgasła. Padł akumulator. Po skorzystaniu z pomocy assistance, samochód został odholowany do ASO Fiata, Interauto w Krakowie na ul. Andersa.
I tutaj zaczyna się 2 część przygody. Dowiedziałem się w piątek że konieczna bedzie wymiana akumulatora na nowy, ponieważ obecny całkowicie padł. W sobotę zamówiono akumulator i poproszono mnie o kontakt w poniedziałek gdy pracownicy serwisu znajdą czas by zająć się moim samochodem.
W trakcie dzisiejszej rozmowy telefonicznej dowiedziałem sie, że po zainstalowaniu nowego akumulatora wykryto zwarcie (pobór prądu 15 A). Niestety dopiero w środę ktoś znajdzie czas na sprawdzenie źródła zwarcia. Zakup akumulatora + wymiana + diagnoza + sprawdzenie instalacji podliczono mi już na 1000 złotych. Pracownik poinformował mnie o dalszych kosztach jakie będę musiał pnieść jezeli okaże sie że bedzie konieczne rozebranie samochodu w celu usuniecia usterki. Dodatkowo przekazano mi ze w najgorszym przypadku będzie konieczność wymiany całej instalacji elektrycznej...
Trochę mnie to przeraża i chciałbym zapytać jakiego rodzaju musiałby wystąpic uszkodzenie by konieczna była wymiana całej instalacji i ogólnie jak duże są szanse że takie zwarcie może nieść ze sobą poważne (kosztowne) skutki. Będę wdzieczny za jakiekolwiek rady jak postąpić w tej sytuacji by nie narazić się na niepotrzebne koszty.
Pozdrawiam.
Być może jeszcze przyszły szczęśliwy posiadacz Alfy.