Od samego początku chyba mam problem z tylnym spryskiwaczem. Zawsze było np w Bravo tak, iż przyciągając dźwignię do siebie pryskało na szybę przód, a odpychając włączał się tył - niestety u mnie cisza.
Zgłosiłem sprawę w ASO - diagnoza - padnięta pompka - od początku miałem wątpliwości ponieważ ona jest ta sama zarówno dla tyłu jak i przodu.
No ale ASO zamówiło nową- jak twierdzi - niepotrzebnie, ponieważ wg ASO należy popchnąć dźwignie i przesunąć do góry w pozycję niestabilną - niby tak -działa z tym, że uruchamiają się też przednie wycieraczki- chore to jest mimo ze ASO twierdzi że jest ok.
i pytanie - jak to u was działa ? czy wystarczy odepchnąć dźwignię? Mi to wygląda na jakiś feler.
Giulietta polift