Witem wszystkich serdecznie. Zakladam nowy temat poniewaz nigdzie nie znalazlem odpowiedzi na problem z moja Alfa.
Mianowicie, problemy zaczly sie pol roku temu. Samochod zaczal ciezko palic, spadek mocy, szarpanie, powiekszanie sie turbo dziury itp. Az w koncu 2 miesiace temu jadac normalnie do miast, zgasilem samochod na parkingu i od tego momentu juz nie odpalilo. Temat jest o tyle ciezki ze wszystkie podzespoly, wszystki filtry, i cale badziewie, lacznie z turbina, wtryskami, sprzeglem/dwumasem, pompa wtryskowa jest nowe (oryginal).
Dzis dostalem nowa pompe (tak stwierdzil mechanik i faktycznie zatarta byla). Byla godzinna próba i zmagania z odpaleniem samochodu. Auto zlapalo dokladnie 6 razy na moe 0.3s taki dryg po 20 min krecenia. Kolejne 40 min staran i auto zaskoczylo na jekies 2 sekundy wkrecajac sie na 1tys obrotow i gasnac.
Po kolejnych kilu próbach nagle z silnika zaczął dochodzic dziwny dzwiek postaram sie to dokladnie opisac.
Wlaczam zaplon, czekam az pompa dobije cisnienie i start, samochod kreci przez 2 sekundy i nagle okropny dzwiek, tak jakby silnik nagle cos sklinowalo, wszystkie kontrolki gasna tak jakby nie bylo pradu i po 2 sekundach od nowa wszystko sie wlacza.
Wyskakujace bledy od:
Podzuszek powietrznych, wtryskow, swiec, i cale multum innych bledow. Tak jakby wszystko SZLAG JASNY T****L
Braklo mi juz sil.pomyslow i pieniedzy. Wpakowalem w tego zloma ponad 10tysiecy.
Doradzcie co moge teraz zrobic. Spotkaliscie sie z takim przypadkiem ?