Witam wszystkich serdeczniejestem nowy na tym forum ale nie jest to moja pierwsza [notranslate]Alfa[/notranslate] ,i mam nadzieję że nie ostatnia no darze wielkim sentymentem te auta.Ale do sedna. Mam taki problem, ze po całonocnym postoju gdy odpalam moja belle to puszcza siwego bąka i zapach spalin jest podobny jak w traktorze , trwa to mniej więcej minutę i dymienie znika , ale dochodzi do tego nierówna praca silnika , wskazówka obrotomierza porusza się tak +/-50 obr/min takze minimalnie ale czuć jakby nie pracował na wszystkie cylindry , dzieje sie tak do momentu aż silnik nie osiągnie 90 stopni , wtedy wszystko ustaje i jest pięknie.Dodatkowo po odpaleniu świeci mi się kontrolka świec żarowych, ale po minucie gaśnie i w czasie jazdy nie zapala sie, aż do ponownego uruchomienia i wtedy nie ważne czy silnik zimny czy cieply , odpalam ,kontrolka sie świeci i po minucie gaśnie .[notranslate]Alfa[/notranslate] ogólnie ma moc, nie przerywa podczas przyspieszania,nie bierze ani oleju ani płynu chłodniczego, i po rozgrzaniu nie ma mowy o żadnym dymku z wydechu .Ale denerwuje mnie ten poranny siwy bąk i to rzucanie silnikiem do momentu osiągnięcia 90 stopni. Na pierwszy ogień stawiam świece żarowe, tylko czy one by powodowały ta nierówna prace aż do momentu rozgrzania, szczególnie przy obecnych temperaturach , gdzie rano bywa 15-20 stopni? Gdyby któryś z forumowiczów poruszył ten temat i podał jakis pomysł co może dolegać mojej Belli to byłbym bardzo wdzięczny
z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.