Problem jest taki - mam 166 2.4JTD 140PS. Rano auto zakręciło ledwo ledwo, po czym przestało w ogóle. Myśląc oczywiście, że to akumulator (grzebałem przy zmieniarce i odłączałem akumulator) podłączyłem pod inne auto - to samo. Włożyłem inny akumulator - to samo, słychać tylko pykanie, kontrolki się zapalają - prąd jest, ale w ogóle nie kręci. Padł rozrusznik czy co?