Temat dotyczy silnika 1.6 boxer. Nie stwierdzam żadnych wycieków oleju, nie ma żadnych znaków, ze coś jest nie tak. Niemniej, pije mi troszkę. Mam valvoline maxlife. Mechanicy na przeglądzie, a mam znajomych więc zrobili solidny przegląd, powiedzieli, ze silnik jest OK, wycieków nie ma, itd. Muszę jednak dolewać. Mało, to fakt ale jednak muszę. Między wymianami głównymi, które robię co 10 do 11 tysięcy, a wiadomo, że wchodzi 4 litry pełne, dolewam na pewno litr a może i troszkę więcej.
Czy tak ma być? czy też coś jest nie tak i co?