w 156 mojego ojca zapalila sie w swieta pomaranczowa kontrolka ABSu i ABS przestal dzialac.
Jednoczesnie zauwazylem, że slabiej dzialają tylne hamulce (w trakcie jazdy zaciagajac hamulec reczny nie da sie zablokowac tylnich kol).
Doradzicie, co to moze byc i czy mozna cos zrobic samemu, czy od razu jechac do warsztatu, ktory podlaczy Alfe do kompa i sprawdzi, co nie dziala?