Takie może dość nietypowe pytanie ale jak w temacie jak można spieprzyć remont silnika wymieniając panewki? Mam na oku silnik który chciałbym kupić, 1.4 na wtrysku, miał wymieniane panewki, pierścienie, uszczelniacze, szlif wału został zrobiony i chyba coś jeszcze było na tej fakturze tylko już niestety nie pamiętam. I zastanawia mnie to czy taki remont mógł został przeprowadzony nieprawidłowo? Niepokoi mnie to, że silnik był robiony jakoś wiosną 2009, został wtedy zalany półsyntetykiem a teraz już jest na mineralnym:/ Niby przebieg ma już 280 tys... Poza tym koleś mówi, że wymieniał ostatnio płyn chłodniczy i gdzieś mu puściło w układzie i teraz szybko go ubywa. Czy może być tak, że silnik wciąga ten płyn bo coś jest z nim nie tak? Poza tym zimny pali od pierwszego strzału, trzyma obroty i chodzi równo. Nie podoba mi się tylko, że chodzi głośno ale może to być wina stożkowego filtra. Czy warto kupić ten silnik za 500 zl?