witam dziś rano po dość dużym mrozie w nocy miałem problem zanim odpali moja bella ale jakoś się udało.................po przejechaniu jakiś 10 km nagle zapaliła mi się kontrolka wtryskuogólnie samochód normalnie przyspiesza i nie czuć żeby który z wtrysków nie podaje paliwa.................co to może być????????????????? może któryś czujnik na mrozie odmówił posłuszeństwa???????? a może co gorsza któryś wtrysk uległ uszkodzeniu??? gdyby tak to jak by wyglądała praca silnika z góry dzięki za pomoc forumowiczów