Ja właśnie wczoraj wymieniałem przewód od kompresora do chłodnicy, dobre trzy godziny roboty myślałem że pójdzie szybciej ale: odkręcając śrubę od przewodu przy chłodnicy urwała się i się zaczeło, wymontowałem chłodnicę próba odkręcenia pozostałości sruby nie powiodła się więc trzeba było rozwiercić, przegwintować itp. ale udało się przewód wymieniony

. Więc kolego nastaw się na kolka godzin pracy bo wykręcić śrubę (M6 tak było w moim przypadku) z aluminium która ileś lat nie była ruszana to nie taka prosta sprawa, ale życzę powodzenia.