Dotyczy Kappy Coupe z czterocylindrowym motorem 2.0 turbo - odpala i przyspiesza pięknie, do momentu, aż nie zgaszę silnika. Mogę jechać godzinę, dwie, trzy i jest OK. Wystarczy na chwilę stanąć i zgasić - efekt jest taki, że wypada jeden (chyba) gar i pojawia się błąd sterowania silnikiem (pokazuje na infocenter - taka ułomna wersja ICSa) - spadek mocy, skaczące obroty i szarpanie spowodowane nierówną pracą silnika. Po "odpoczynku" 2-3h jest już OK. Czasem też ten sam efekt pojawia się przy jeździe w permanentnym korku.

Podłączyłem Alfadiaga i wyszło:

Sterownik Bosch M2.10.3 No Immobiliser

00E4
Failed Component Code: Injector 4
Error Code Status: Error effects CARB (lamp on)
Error Code Status: Error memorised after period of time
Error Code Status: Error Present
Error Code Status: Intermittant Error
Error Type: Short Circuit Gnd
Engine Speed: 1160 rpm
Engine Temp: 81.7 ºC
Error Count: 127


000A
Failed Component Code: λ Sensor Integration FR
Error Code Status: Error not effecting CARB (lamp off)
Error Code Status: Error memorised after period of time
Error Code Status: Error Not Present
Error Code Status: Intermittant Error
Error Type: FR Above Max Limit
Engine Speed: 800 rpm
Engine Load: 1.6 ms
Error Count: 4


008A


0005
Failed Component Code: RPM Sensor
Error Code Status: Error effects CARB (lamp on)
Error Code Status: Error memorised after period of time
Error Code Status: Error Present
Error Code Status: Error not intermittant
Engine Load: 11.8 ms
Engine Temp: 116.9 ºC
Error Count: 64


Kasowanie, ponowne odpalenie (silnik był ciepły od poprzedniego odpału) i wyszło znowu 00E4 i 000A.
Rozumiem, że wtryskiwacz na 4 garze? Bo ten drugi, to chyba błąd wtórny?
Dobrze myślę?


Świece, przewody, cewka, rozrząd wymienione niecały rok temu (od tego czasu zrobiłem jakieś 8000 km). Wszystko nowe i markowe.