Witam wszystkich
Czy Wy koledzy i koleżanki także zauważacie, że Wasze silniki są jakby bardziej przymulone w skrajne upały? Powszechnie wiadomo, że gorące powietrze się rozrzedza i nie służy dobremu spalaniu, nie mówię tu o anomaliach jak przy trafionej przepływce. Zauważam jednak, że auto wyjęte z chłodnego garażu rano "lepiej idzie" niż później upieczone z parkingu pod pracą.![]()