Witam,
Niestety mam kolejny problem z samochodem. Chodzi o to, że niestety się grzeje, na postoju temperatura dochodzi do 110 stopni. Nie mam pojęcia co może być przyczyną. Było wymienione chyba już wszystko, tzn. nowa jest chłodnica, pompa wody, termostat, nawet zbiorniczek wyrównawczy jest nowy ponieważ w starym pękł króciec od mocowania przewodu. Podczas jazdy temperatura utrzymuje się w okolicach 90 stopni, ale nigdy do nich nie dochodzi. Natomiast na postoju czy jeździe w korku dochodzi do 110 stopni. Wentylator się załącza ale za bardzo nie daje sobie rady ze schłodzeniem silnika. W silniku 2.5 V6 są dwa wentylatory, natomiast włącza się tylko jeden. I mam pytanie czy powinien włączyć się jeden czy dwa? Czy ten drugi jest do klimy? Bo być może przyczyną jest właśnie to, że chodzi tylko jeden wentylator i nie daje sobie rady?
Dodam jeszcze, że nie podejrzewam termostatu ponieważ wszystkie węże są gorące, płynu też nigdzie nie ubywa, poziom cały czas utrzymuje się na maksimum. Zastanowiły mnie jedynie te dwa wentylatory, bo włącza się tylko jeden. Czy ktoś miałby jakiś pomysł albo spotkał się z podobnym problemem?![]()