witam... po trasie 200km w nocy po powrocie nagle coś odbiło mojej 2.0 TS i zaczęła na wolnych obrotach skakac 500....1500...500...1500
ale wylacze wlacze od nowa auto i chodzi ok... przejade sie kawalek i znowu na wolnych 500...1500.... obojetnie czy na benzynie...czy na gaz-sekwencja
czyżby krokowiec?
albo jak cos sprawdzic jezeli wie ktos co moze byc przyczyną tego zjawiska....
a jezeli ten krokowiec to gdzie i jak wyglada bo nie moge go za nic zlokalizować pod ta maską....
pozdrawiam![]()