Witam, zauważyłem dziwny odgłos w momencie gdy silnik spada z obrotów, z obciazeniem i na postoju tak samo.
Ten dzwiek pojawil sie po wyczyszczeniu i usprawnieniu zaworu ktory steruje "kierownicami" i czujnika w kolektorze.. Przed tymi zabiegiegami turbina odzywala sie przy dosc wysokich obrotach i byla cisza, po zabiegu trzpien na "gruszce" rusza sie w pelnym zakresie auto ciagnie od dolu zbiera sie swietnie, nie swieci zadna kontrolka ale pojawił sie dziwny dzwiek przypominajacy szum lozyska, moze powietrza gdy auto spada z obrotów (na samym dole obr. ) Rury i wezyki w okolicy turbiny szczelne. Rozmawialem z kilkoma osobami tzw znawcami i twierdza ze to powietrze tylko ze nie maja pomysłu co konkretnie, slyszalem teorie o przytkanym katalizatorze itp. dodam tylko bo to chyba moze miec znaczenie ze auto mam od człowieka ktory kompletnie o nie nie dbał, wymieniane teraz podstawowe czesci eksploatacyjne jak np filtry pamietają jeszcze fabryke a auto jest z 2003r.
może ma ktos jakis pomysł albo zetkną sie z podobnym zjawiskiem. Czy to moze byc oznaka uszkodzonego intercolera?. Będę bardzo wdzięczny za wskazówki.