mam problem, miałem walnięty (stopiony )przekażnik świateł awaryjnych i strzałek na desce rozdzielczej. mam też zepsuty centralny zamek(przy otwieraniu z kluczyka nie działa mi zamek tylnych prawych drzwi) i następujący objaw - po jakimś czasie tak około 5 min same włączają sie światła awaryjne. z początku migają dość nieregularnie aby po jakimś czasie przejśc w regularne pulsowanie. zielony przekażnik wymieniłem i jest ok tzn. strzałki na desce są i działają jak trzeba ale kostka w którą go wpiąłem jest nadtopiona. nie mogę tego wyłączyć w żaden sposób ale jak włącze zapłon problem znika aby pojawić się znowu po zgaszeniu silnika. muszę za każdym razem rozłączać akumulator . macie jakieś pomysły ?