Witam wszystkich,
Mam problem z moja Alfa 156 1,9 JTD 115KM.
Od jakiegos czasu jak jeżdziłam to raz na jakis czas miałem wrażenie jakby cos sie zatykało na chwile, tzn samochód tracił moc. Ale po porządnym dodaniu gazu lub wylaczeniu i ponownym wlaczeniu samochod jechal juz normalnie. Stalo sie tak dosłownie kilka razy na chwile. NAtomiast wczoraj pojechalam do pracy. Postam 8 godzin i jak wracalam do domu to znowu sie tak stalo, ale dodanie gazu pomoglo. Natomiast wieczorem jak jechalam przy dojechaniu do skrzyzowania samochod starcil moc znowu zgasl. Odpalil ale juz nie mial mocy. A pozniej jak kilka razy go zapalalam i gasilam to juz pozniej tracil obroty. Wrocilam do domu na holu.
Nadmienię, że czasami zapala mi sie kontrolka ze jest malo oleju( a nie ma takiej opcji, gdyz olej byl miesiac temu wymieniany i sprawdzalam stan na bagnecie) Kontrolka ta nie zapala sie jak jest mroz, jak sie troszke wyzsza temperatura to zapala sie od czasu to czasu. Ale jak zgasilam samochod i zapalilam to pojawialo sie ze stan oleju jest max lub blisko max.
Czy wiecie o co Mojej Alfce chodzi??
Pomożcie pleeeaaseeee