A więc wszystko wskazuje na to, że zerwało się mocowanie mechanizmu wycieraczki lewej, czyli od strony kierowcy... (chciałem odgiąć ramię i oczyścić pióro z lodu, ale wycieraczka nie złamała się na oblodzonej sprężynie, tylko poszla z całym ramieniem do góry i...trach). Efekt jest taki, że wycieraczkę swobodnie można wpychać, wyciągać spod podszybia etc, guma nie dociska do szyby przez co zbierana jest tylko woda na jej końcach oraz radośnie wypada za obrys szyby. Mam niewielki problem z dostaniem się do samego mechanizmu, gdyż od całkowitego zdjęcia plasitkowego podszybia blokuje mnie ramię wycieraczki, które za Chiny coraz mniej ludowe nie chce zejść (tym bardziej że działam pod chmurką po pracy,więc szybko tracę cierpliwość...). Pogrzebałem troszkę w elearnie i znalazłem taki rysunek. Czy te mocowania (przy 1a i 1b) są plastikowe, czy metalowe? Orientuje się ktoś, czy można wymienić tylko uszkodzoną część, czy trza cały mechanizm targać? Miał ktoś taki przypadek![]()