Witam,
Dziś ku mojemu zdziwieniu przy odpaleniu spryskiwaczy, jeden ze spryskiwaczy wyrzucił z siebie strumień wody na wysokość 2 m do góry, powód - przyjrzałem się dyszkom przez porównanie - ewidentnie uszkodzona dyszka spryskiwacza pęknięta w ten sposób że brakuje kawałka platiku od góry przez co strumień płynu leci sobie do góry zamiast być kierowany na szybę. Ciekawe jak się to stało skoro teraz nawet mrozów nie było:/. Teraz dwa pytania:
1) Skąd wziąć taką dyszkę? Pomijając serwis pewnie słono liczący sobie za to.
2) Czy da się to założyć bez jakiś mega wyczynów ( ściąganie zderzaka itp. ) bądź super wyspecjalizowanego sprzętu rodem z serwisu AR
z góry dzięki za odp.