Witam!
W końcu postanowiłem założyć nowy temat bo ja już nie wiem. Na początek krótko opiszę co się dzieję:
- silnik czasem gaśnie. Na światłach, podczas wysprzęglania przed zakrętem lub przed progiem zwalniającym. Dzieje się to rzadko tz raz na dzień, czasem raz na kilka dni (jeżdżę głównie praca-dom po mieście). Oczywiście po tym jak zgaśnie samochód odpala bez najmniejszych problemów i jadę dalej.(Ostatnio zrobiłem trasę Kielce-Kraków-Kielce i zgasł jak wróciłem pod samą pracą przed progiem zwalniającym, tak to 0 problemów). Aha dodam, że czasem przed zgaśnięciem czuję że obroty spadają za nisko i zdążę dodać gazu i gaśnie dopiero po chwili (niestety muszę wtedy hamować i nie mogę ciągle dodawać gazu).
- na biegu jałowym obroty potrafią lekko się wahać (odczuwalne i słyszalne ale nie widoczne na obrotomierzu).
- nie wiem czy to ma znaczenie ale mam problem z wrzucaniem niskich biegów (typu 1 i 2). Bieg w połowie się blokuje ale jak z czuciem docisnę to wchodzi. Myślę że to wina mechanizmu na skrzyni ale czekam aż będzie cieplej.
- oczywiście podłączałem do kompa i oprócz moich standardowych błędów (EGR (ale mam zaślepiony) i czujnik przy pedale sprzęgła) nic nie ma.
Dodam, że przed zimą wymieniłem olej na Valvoline 10W40 i stan utrzymuje się lekko poniżej max.
Słyszę także jakieś głuche stuki z silnika ale po przewertowaniu forum nie wiem skąd one pochodzą (umówiłem się ze znajomym mechanikiem aby to przebadać ale niestety zachorował i czekam jak wyzdrowieje). Powiem że te stuki mogą być w mojej głowie bo jak słucham innych samochodów z silnikiem diesla to wydaje mi się że im też coś stuka.
Ktoś ma jakieś pomysły co mogę zrobić (jak tylko się ociepli to mam zamiar wyczyścić odmę i wymienić filtr powietrza).