Witam wszystkich!!
Od trzech dni walcze z problemem gasnącego silnika i problemem z ponownym rozruchem. Opiszę moją sytuację i prosiłbym o opinie i oczywiście pomocAuto AR 166 2,4jtd 99rok 248 tyś przebiegu. Otóż 3tygodnie temu jadąc normalnie w trasie auto zgasło przy jeździe ok 100km/h, oczywiści marchewa wieć zjechałem na pobocze. Odrazu odpaliłem bez problemu marchwea się świeciła cały czas ale auto pracowało normalnie żadnych problemów z mocą itp itd. Następnego dnia zamówiłem kabel od vaikena i ściągnałem program fiatecuscan. Podłączyłem i wyskoczyły błędy: p0215(sterowanie elektorozaworu blokady silnika), P0191 (czujnik wysok. ciśnienia paliwa), P0380 (centralka podgrzewania), P0404 egr (mam zaślepiony dlatego). Bład egr będzie bo mam zaślepiony więc o.k, błąd 380 centralki podgrzewania- świece wymianiałem w listopadzie wszystkie 5 firmy denso. Po skasowianiu błędów został tylko egr więc ok. Sprawdziłem parametry na wolnych obrotach i ciśnienie paliwa 302-306 bar to chyba dobrze. Żadne błedy nie powracały. No i jeździłem dalej normalnie przez parę dni. Potem zdarzyły mi się trzy przypadki że auto zgasło nagle i to jadąc np. na 2 biegu. Jak zgasł to nie mogłem odpalić odrazu tylko po około 3min. Jak zapaliło było ok nawet marchewa nie świeciła. Po podpięciu na komputerze wyskoczyły błędy tylko z egr 404 czyli normalnie i błąd centralki podgrzewania P0380. Z tą centralką to dziwne bo po wymianie świeć po paru dniach po odpaleniu czasami mrygała spiralka tak jakbym miał spaloną świecę ale odpalał w miarę dobrze w mroźne dni. Nie przejąłem się tym. No i teraz w niedziele auto znowu zgasło na zimnym silniku 5min po odpaleniu i zaświeciła się marchewa. A z webasto fabrycznego do podgrzewania płynu chłodzącego leciał taki dziwny dym (z tej rury gumowej). Odłączyłem webasto ( odpiąłem kable od tej skrzynki) Ale auto nie chciało odpalić. Dopiero po 10min odpaliłem i przejechałem z 1km i znowu zgasł. Tak jakbym nie dostawał paliwa. Zapalił po kolejnych 15min i dojechałem do garażu. Auto gaśnie na wolnych obrotach po 10 lub 15min lub nawet po 5min. Czasami jest tak, że chodzi długo ale jak sam go zgaszę to nie mogę go odrazu zapalić. Podpiełem pod kompa wyszło P1671, P0215, P0191, P0380. Skasowałem błędy i zrobiłem następujące czynności:
- Mam wymieniony czujnik wału korbowego zrobiłem to 1,5 roku temu bo gasł jak się nagrzał
-Wyjąłem pompe paliwa z baku było czyste sitko po podłączeniu na krótko działała zawsze
- filtr paliwa wymieniłem już tydzień temu i zatankowałem do pełna auto na stacji Lotos dynamic, plus wlewam co jakieś 3 miesiące preparat do diesli typu STP
- Ściągnałem przewód główny paliwa przed filtrem i włączyłem zapłon paliwo podaje bez problemu.
- wymianiłem parę opasek na przewodach z paliwem
- czyściłem regulator ciśnienia na pompie CR chyba dwa razy
-pompa CR nie widze wycieków
- wtyczki ok
-sprawdziłem bezpieczniki i czyściłem przekaźniki na podszybiu
- jak zgasła i próbowałem odpalić a nie mogłem to okręciłem filtr paliwa był pełny czyli nie podejrzewam aby przerywane było dostarczanie paliwa.
Problem mam nadal. Alfa nadal gaśnie co jakiś czas i po podpięciu na kompie nie ma żadnych błędów tylko EGR. Nawet w chwili gąśniecia nic nie pokazuje. Ćiśnienie mierzone gazolu na FES 300bar na biegu jałowym. Poprostu gasnie jakby zabrakło paliwa. Teraz zasadnicze pytania:
1. zastanawiam się nad ponownym kupnem czujnika wału bo wczesniej zamiast boscha facet w sklepie sprzedał mi jakiś włoski odpowiednik moze się już wysypał. Czy jest taka możliwość że czujnik jest od bani i nie bedzie na kompie błędu????
2. druga opcja to kupno regulatora ciśnienia na pompie CR ale nie wiem czy warto ponieważ też nie pokazuje żadnych błędów
Czy te dwie rzeczy mogą sie zepsuć a FES może nie pokazać błędów związanych z nimi???
Nie wiem co już robić. Dzisiaj np. zapalił normalnie na zimnych i ani razu sam nie zgasł, przejechalem sie kawałek wszytko ok. Chodził długo na wolnych obrotach wieć sam go zgasiłem i próbowalem zapalić nie mogłem odrazu. Poczekałem 5 min zapalił i potem chodził cały czas. Gasiłem co chwilę i zapalałem i było o.k Ale nie wyjadę z nim na ulicę bo cholera wiem czy zaraz znowu nie będzie cyrku. Silnik chodzi ładnie równo 800obr/min, nie kopci, ma moc więc nie wiem co dalej??
Przepraszam, że tak się rozpisałem mam nadzieję, że ktoś może naprowadzi mnie na jakiś trop
Z góry dzięki za pomoc i czekam niecierpliwie na jakieś sugestie![]()