Nie polecam ASO Autobial w Lublinie - ciąg dalszy

[feecle]

Kontynuacja założonego przeze mnie wcześniej wątku Nie polecam ASO Autobial w Lublinie. Polecam najpierw przeczytać przynajmniej mój pierwszy post. Wątek został zamknięty przez moderatora, który jest na tyle zarozumiały, że nie raczył nawet napisać jaki był powód zamknięcia. Ale do rzeczy.

Umówiłem się z kierownikiem serwisu Autobial na ponowną wizytę. Tym razem miałem zapłacić tylko jeśli mechanikowi uda się nawiązać połączenie z ECU skrzyni biegów. Obserwowałem całą operację. Pracownik serwisu podłączył pod gniazdo OBD2 Examiner. Próbę podejmował trzy razy. Nie udało się. Podziękowałem i odjechałem nie płacąc złotówki (pomijam już koszt podwójnego dojazdu).

Dzisiaj zamówiłem interfejs VAG KKL z obsługą PIN 12, który jest wykorzystywany do komunikacji z automatyczną skrzynią biegów. Przy pomocy programu AlfaOBD bez problemu połączyłem się ze skrzynią!

I co koledzy-mądrale? Podobno miałem coś uwalone w samochodzie? Podobno nie chciałem płacić za usługę? To nazywacie usługą? Wmawianie klientowi, że ma usterkę w samochodzie i pobieranie opłat?

[lesio80]

Bravo, nie ma to jak samemu sobie radzić, pisze tak ponieważ miałem podobnie - nikt nie umiał mi zdiagnozować silnika (połączyć się z silnikiem), bo niby auto z belgi i nie da rady, a ja kupiłm kabel pokombinowałem coś w ustawieniach i teraz wszystko widze, i co dało się połączyć .

[drift-r]

Z tym niepolecaniem to trochę przesada bo brzmi jak ostrzeżenie typu - wymienili mi hamulce a podczas jazdy odpadło koło itp. Pieniądze wzięli za poświęcony czas. Aczkolwiek dziwne że fabryczny system diagnostyczny się nie połączył, a zadziałał zwykły kabel.

[feecle]

Ty na pewno zawsze polecasz miejsca gdzie biorą pieniądze za niewykonane usługi
Nie kompromituj się.

[Tuti]

I co koledzy-mądrale? Podobno miałem coś uwalone w samochodzie? Podobno nie chciałem płacić za usługę? To nazywacie usługą? Wmawianie klientowi, że ma usterkę w samochodzie i pobieranie opłat?

Myślę, że mięli Cię już w zakładzie dość i chcieli, żebyś szybko stamtąd pojechał. Jesteś 5 dyszek do przodu! To się nazywa obrotność

1. Nie ten dział.
2. Jak chciałeś, żeby moderator otworzył temat, żebyś dodał posta to wystarczyło posłać mu PW, a nie być zarozumiałym

[sebott]

feecle, po co się tak spinasz? Udało Ci się, udowodniłeś wszystkim swoją wyższość i rację - poklep się po plecach. Gratuluję zaoszczędzonego majątku - będzie na wakacje.

[feecle]

Od razu widać, że nie wiesz o czym piszesz. Wątek założyłem, aby inni forumowicze nie marnowali czasu i pieniędzy na diagnostykę 4HP20 w tamtym zakładzie.

[drift-r]

Ty na pewno zawsze polecasz miejsca gdzie biorą pieniądze za niewykonane usługi

Nie kompromituj się.

Napisałem za co policzyli. Nie mnie osądzać to ASO bo w nim nie byłem. Jeśli robią tak za każdym razem to ok, można ostrzegać. Ale jeśli wystąpił jakiś problem na drodze auto - urządzenie do diagnostyki to już trochę inna sytuacja. Opisujesz problem tak jakby Ci auto popsuli.

Nie reaguj aż tak nerwowo bo to nie pomaga.

Wątek założyłem, aby inni forumowicze nie marnowali czasu i pieniędzy na diagnostykę 4HP20 w tamtym zakładzie.

Tzn. masz pewność, że nie mogą się połączyć z każdą tego typu skrzynią a nie tylko w Twoim samochodzie? Bo wcześniej nic nie pisałeś, że taka sytuacja ma miejsce.

[feecle]

Jeśli nie chcesz żebym reagował nerwowo to przynajmniej zadaj sobie ten minimalny trud i przeczytaj za co policzyli oraz ile policzyli. Bo z Twojej wypowiedzi jasno wynika, że nie wiesz.

Tak, mam pewność. Nie potrafili się połączyć z moją skrzynią i mówili, że już wcześniej mieli z tym problemy. Jak widać ja problemów z połączeniem nie mam. W dodatku nie używam fabrycznego Examinera.

[drift-r]

O tym, że takie przypadki mają częściej - wcześniej informacji nie widziałem. Zadałem sobie trud przeczytania nie tylko pierwszego posta ale również kolejnych Twoich wypowiedzi nawet kilka razy ale jak nie widziałem tak nie widzę kwoty jaką zapłaciłeś. Za to widzę iż zostałeś poinformowany przez pracownika serwisu iż opłata jest pobierana w przypadku niemożliwości podłączenia się za wykonaną pracę/poświęcony czas.

Napisałeś pierwszy post jakoś chaotycznie.

Pracownik biura na wstępie poinformował mnie o jak to sam określił "zasadach". Usługa odczytania kodów błędów jest płatna bez względu na to czy podłączenie do komputera będzie możliwe czy też nie. Oczywiście o tym fakcie nie zostałem poinformowany wcześniej. Moje zdziwienie było jeszcze większe gdy pracownik argumentował owe "zasady" faktem, że pracownik serwisu wykonuje pracę oraz "wszyscy tak robią". Grzecznie podziękowałem i wyszedłem gdyż jasno dano mi do zrozumienia, że sprawa nie podlega dyskusji.

Zostałeś poinformowany o tym przed czy po próbie podłączenia?