Witam. Mam problem. Po wymianie termostatu na nowy (oryginal) i przy temp. zewnetrznej okolo15-20st. podczas jazdy w miescie juz przy 90st gotuje sie woda w zbiorniczku. Na trasie nic sie nie dzieje bo temp jest okolo80-85st. Co chwile musze dolewac wody bo wiekszosc laduje na glebie poprzez węża przelewowego.Jak auto stoi nic nie cieknie.Uklad jest szczelny. Wody w oleju nie mam wiec watpie ze wydmuchalo uszczelke. O co chodzi? Moze ktos pomoże. Zaznaczam że jezdze doslownie na wodzie a nie na plynie. Bo chcialem przeplukac uklad zeby wlac nowy pozadny plyn...No ale w takim ukladzie to nie wymieniam bo za chwile bedzie na asfalcie...
Pozdrawiam