Cześć wszystkim,
Mam od "nowości" problem z temperaturą silnika w mojej Alfie. Podczas normalnej jazdy w trasie temperatura na wyświetlaczu jest między 85-90 stopni, czyli w normie, ale jak tylko stanę w korku, natychmiast rośnie. Zazwyczaj dochodzi do 110 stopni i wówczas załącza się wentylarot i zbija ją, ale do jakiś 95 stopni i sytuacja się powtarza. Mechanik po podłączeniu do kompa stwierdził, że wyświetlacz w kabinie przekłamuje, a komputer pokazuje temperatury w normie. Po tej "uspakajającej" informacji zacząłem ignorować te wskazania.. do czasu. Ostatnio utkąłem w sporym korku i temperatura podskoczyła do 130 stopni i po chwili nastąpiło odcięcie gazu. Mogłem się jedynie stoczyć na bok na sprzęgle i odczekać chwilę. Jak korek trochę się rozładował, odpaliłem auto i wentylator załączył się i zbił temperaturę znów do około 95-100 stopni. Dodam jeszcze, że zauważyłem niewielkie ubytki płynu chłodniczego(od poziomu max do min na jakieś 800km).