Siemka. Panowie mam problem. 2 miesiące męczyłem się z strzelaniem w kolektorze ssącym na zimnym silniku aż do rozgrzania a później bylo ok. Wymienilem sondę, świece i na koncu przeplywomierz oryginał BOSCH. Po wymianie przepływomierza jak ręką odjął. Auto odzyskało moc, nie strzelało itp.. do czasu... zrobiłem na tej przepływce 2tys km i dzisiaj rano odpalam a tu strzały :/ mozliwe ze padła znowu przeplywka? objawy takie same powróciły a było ok.. Macie jakiś pomysł?