Witajcie!
Otóż mam- jak mi się zdaje- problem z moją Włoszką.
Od jakiegoś czasu spod maski do moich uszu docierają niepokojące dźwięki.
Podczas jazdy z "zapiętym" jakimkolwiek biegiem spod maski wydobywa się stukot- rytmiczny, zmieniający się wraz z prędkością obrotową silnika.
Problem ustaje po wciśnięciu sprzęgła lub wyrzuceniu na luz.
Dźwięki pojawiają się nieregularnie, niestety coraz częściej. Nieraz dobiegający dźwięk trwa dosłownie chwilkę, czasem ciągnie się ze mną przez kilkadziesiąt kilometrów, po czym ustaje na kolejne kilkadziesiąt, aby znów powrócić.
Przy odpalaniu oraz gaszeniu silnika nie słyszę niczego niepokojącego.
I teraz zwracam się do Was z prośbą o pomoc w zweryfikowaniu tych dźwięków. Czy to może być uszkodzone koło dwumasowe? Poduszki? Sprzęgło?
Autko to AR 156 2.0TS+LPG.