Cześć,
W autku pojawił się jakiś czas temu bolesny problem, zwłaszcza dla mojego portfela. Otóż obroty spadają bardzo powoli, a od 1400 obr./m to już bardzo ospale. Co jasne konsekwencją jest duże spalanie, a raczej duże spalanie jest tego przyczyną. Tylko nie potrafię zdiagnozować co powoduje tak duże spalanie (czuć ze jest duże - czarna rura, zapach itd.). Sonda jest nowa, oryginał bosha, przepływomierz wydaje się być sprawny, podmiana z innego auta - sprawnego, nic nie wniosła. lewego powietrza nie łapie. Wykresy sondy wyglądają poprawnie - wysokie szczyty. Problem pojawił się na benzynie, gaz chodził dobrze, sądziłem, że coś rozjechało się w parametrach adaptacyjnych i zresetowałem je po wyczyszczeniu przepustnicy. Nic to nie pomogło, w komputerze od gazu mapa wtrysku benzyny wygląda jak parabola, a tak na pewno nie powinno być. Nie jeżdżę na gazie, bo komputer adaptuje się do parametrów gazu i nie chce w ogóle chodzić na benzynie, więc z gazu póki co nie korzystam. Chcę przywrócić benzynę do sprawności. Obroty nie falują ani nic takiego. Jakiegoś zauważalnego spadku mocy też nie odczuwam.
Wszelkie sugestie mile widziane![]()