Mam taki problem - otóż wydaje mi się, że wczoraj Alfik zaczął do mnie dużo głośniej gadać niż zwykle przy gwałtownym dodaniu gazu.
Dźwięk jakby normalnie silnika, taki przyjemny bulgot, tylko taki jakiś głośny. Występuje tylko przy gwałtownym dodaniu gazu powyżej około 2000 obrotów.
Przy normalnym przyspieszaniu bez wciskania w deskę wszystko po staremu.
Czy ktoś miał może podobne objawy, albo może coś doradzić? Pewnie tak czy siak wyląduję u mechanika, ale może coś poradzicie?
Gwoli uzupełnienia - 156 sprzed liftu - 2002 rok, 1.8 TS niecałe 100k przebiegu. Mam ją od roku i żadnych problemów do tej pory nie było.