Zamarznięty zamek wlewu paliwa..

[KamilP]

Jak w temacie - chcę sobie dzisiaj na stacje pojechać a tu zonk - wlew paliwa się nie otwiera, zamek ani drgnie. Są jakieś sposoby na to poza suszarką

[1990mb]

są dostępne odmrażacze do zamków, można psiknąć do środka odczekac trochę potem spróbować ( suszarką też nie zaszkodzi sobie pomóc). Oczywiście potem nasmarować zamek zeby sie to juz nie powtórzyło

[KamilP]

Tylko że w sklepie nie widziałem takich w sprayu tylko takie wkładane do zamka a tam takiego nie naleje:/ A odmrażaczem do szyb mogę spróbować??

[1990mb]

Tylko że w sklepie nie widziałem takich w sprayu tylko takie wkładane do zamka a tam takiego nie naleje:/ A odmrażaczem do szyb mogę spróbować??

z zamku raczej nic od tego nie uszkodzisz wiec myśle ze mozesz, a wszystkie odmrazacze działaja na tej samej zasadzie.
P.S.
ja mam taki http://allegro.pl/k2-odmrazacz-do-za...064493088.html
i zawsze dawał rade

[bocian]

a sznureczkiem awaryjnym próbował ??

potem rozbierz sobie "zamek" i nasmaruj ile wlezie - opisy itp są na forum ( nie tak dawno ktoś miał podobny problem i tam też przypomniałem te opisy z fotkami )

http://www.forum.alfaholicy.org/156/...wu_paliwa.html

http://www.forum.alfaholicy.org/156/...ew_paliwa.html

[GarfieldGL]

Ja jeśli tankuje to od razu otwieram wlew paliwa i bagażnik. Jeśli mi wlew nie odskoczy to dociskam go ręką a pociągam za sznureczek w bagażniku, skoro tylko w mrozy mam problem to tą chwilę się pomęczę A ten sznureczek chyba właśnie na takie sytuacje jest

[Alfistka]

też miałam ostatnio taki przypadek, miałam jeszcze trochę paliwa w baku więc autko poszło do garażu, rano klapka bez problemu się otworzyła. Zamek potraktowałam WD-40 i od tego czasu otwiera się nawet w duże mrozy

[Falcon40]

Ja mam na to taki patent, ze rekawiczka blokuje wajche od otwierania klapki w pozycji "pociagnietej" i skrobaczka do szyb podwazam sama klapke. 100% skutecznosci

[Tomek G.]

Hehe, wczoraj na stacji otwierałem klapkę wlewu kartą orlenu Nie wiem czy czasem linki nie zerwałem...

[KamilP]

Ja wolę się nie siłować ani nic nie podkładać bo teraz nie bardzo mam jak wymienić zamek jak się uszkodzi, poza tym szkoda rysować lakier przez takie podkładanie.Słyszałem żeby woreczek z ciepłą wodą przyłożyć do klapki powinno puścić. A jak nie to jakoś suszarkę tam podciągnę i podgrzeje.