Zakłócenia podczas odtwarzania płyt CD

[Depesz]

Witam.

Dopiero wczoraj (obecną AR mam już 2 lata) stałem się właścicielem zmieniarki i o zgrozo po jej podłączeniu podczas jazdy, odtwarzaniu muzyki towarzyszy nie do zniesienia odgłos "pisku" wzrastający wraz z dodawaniem gazu. Rozumiem, że zakłócenia są generowane przez alternator. Czy ktoś z Was miał styczność z takim problemem? Jak sobie z tym poradzić, jakieś filtry czy kondensatory? Bardzo liczę na Waszą pomoc. Jeśli podobny problem był opisywany na tym Forum to z góry przepraszam, ale nie udało mi się go namierzyć.

W nadziei na pomoc,
pozdrawiam,

Przemek.

[mikell0]

Chyba wszyscy mają ten problem i nie jest to związane z pracą alternatora tylko ten dźwięk ma na celu imitację dźwięku silnika. U mnie ten problem jest odczuwalny jak muza jest rozkręcona dość mocno .

[danus77]

@mikell0 to ja mam chyba jakiś inny samochód, a nie AR166. Ja w końcu, po prawie 3 latach, znalazłem czas aby naprawić swoja zmieniarkę i nie mam żadnych pisków podczas słuchania płyt. Poradziłem sobie nawet w znacznym stopniu z przeskakiwaniem. Na 16" kołach musiałem naprawdę mocno grzmotnąć, natomiast na 17" czasem przeskoczy, ale sporadycznie.
Co do pisków to proponuje sprawdzić kabel oraz rozkręcić zmieniarkę i zobaczyć czy nie urwał sie kabel ekranujący w środku.

[sek300]

Chetnie poslucham jak sie pozbyles przeskakiwania jakas dodatkowa amortyzacja?

[danus77]

Trzeba rozebrać zmieniarkę i dobrać się do sprężyn zawieszenia. Ja zastosowałem inne niż ori, bo jak kupowałem auto to miał być problem tylko z magazynkiem, a okazało się że ktoś tam grzebał i nie włożył ich z powrotem. Zastosowałem dużo twardsze dodatkowo je skracając. Dzięki temu trzeba naprawdę mocno potrząsnąć zmieniarką, aby mechanizm dobił do obudowy i przeskoczył laser. Ty jak masz ori sprężyny, to musisz je po prostu skrócić o kilka mm i założyć ponownie.

[sek300]

Danus u mnie sa gumy troche sie obawialem ingerowac w ich srodek, czy te sprezynki moga byc wewnatrz gum?

[danus77]

Na bokach zmieniarki masz podłużny plastik z pokrętłem na środku. Pokrętłem tym ustawiasz pozycję pracy zmieniarki (pion/poziom). Po zdjęciu tych plastików widać po dwie okrągłe gumy po bokach po każdej stronie - to są amortyzatory. Do pokręteł od ustawiania pozycji pracy są od środka zaczepione sprężyny łączące dźwignię na końcu tego pokrętła z całym mechanizmem wewnętrzym (na tych sprężynach unosi się cała część wewnętrzna zmieniarki) i jest odpowiedzialna za odporność na wstrząsy.

[mikell0]

@mikell0 to ja mam chyba jakiś inny samochód, a nie AR166. Ja w końcu, po prawie 3 latach, znalazłem czas aby naprawić swoja zmieniarkę i nie mam żadnych pisków podczas słuchania płyt. Poradziłem sobie nawet w znacznym stopniu z przeskakiwaniem. Na 16" kołach musiałem naprawdę mocno grzmotnąć, natomiast na 17" czasem przeskoczy, ale sporadycznie.
Co do pisków to proponuje sprawdzić kabel oraz rozkręcić zmieniarkę i zobaczyć czy nie urwał sie kabel ekranujący w środku.

Jaki kabel ?

[danus77]

Ten krótki odcinek kabla, który odchodzi od zmieniarki ma w środku 2 masy (zasilanie i sygnał), a trzecia masa idzie po obudowie (Jak nie dokręcić zmieniarki do klatki mocującej, to jej nie uruchomisz). Trzeba rozkręcić zmieniarkę i zobaczyć czy nic się nie urwało, bo lubią się oberwać.

[blackalfa166]

ja mam dwie AR 166 w jednej wymieniłem już wszystko co mogłem łącznie z alternatorem i jego wiązką i jak piszczało tak piszczy :-) a w drugiej nigdy nie miałem takich problemów