Mam dziwny problem w swojej Alfie, 1.6 TS posiada instalację sekwencyjną STAG300.
Po przełączeniu na LPG chodzi dobrze, jednak na benzynie są problemy.
Zaczęła się palić 'marchewa', autko w ogóle nie chciało odpalić.
Co dziwne było wszystko ok i stało się to po operacji przy której wyjmowane były jedynie lampy oraz był robiony ogranicznik w drzwiach.
Przy wszystkim byłem obecny, sam demontowałem i montowałem lampy, więc na stówe nic nie było grzebane przy silniku... Zapaliła się marchewa a auto w ogóle nie chciało odpalić. Po wymianie przekaźników autko odpaliło, jednak marchewa nadal się świeci, po przełączeniu na lpg jest ok, ale na benzynie na niskich obrotach jakby go dusi, nie ma mocy. Jedynie na wolnych obrotach. Czasem słychać takie jakby stukanie jak go gazuje, gdy dusi, bez gazowania po prostu zgasł dwa razy...
Auto chodziło tak na samym początku, ponoć w trybie awaryjnym, lpg nie działał bo był źle kabel do masy podłączony, ale po zrobieniu LPG w Nagazie problem zniknął, jednak tylko na chwile i nie wiem co może być przyczyną takiego działania silnika...
Jakieś sugestie?![]()