Witam. Mam problem, na którego rozwiązanie brakuje mi już pomysłów.
Z okolic lewego, przedniego koła dochodzi bardzo głośny pisk, taki, że jak jadę to ciągle na CB słyszę, że coś mi się dzieje i trochę wstyd tak jeździć
Piszczenie pojawia się zawsze dopiero po przejechaniu kilku - kilkunastu kilometrów. Dźwięk jest jakby stały, nie zmienia się wraz ze zmianą prędkości, ustępuje przy delikatnym nawet hamowaniu, skrętach i na wybojach.
To co już zrobiłem: wymieniłem klocki, na tarczy zostały przeszifowane ranty, odgięte wszelkie blaszki, zacisk działa, wymieniłem nawet łożysko, żadnego efektu.
Może ktoś ma jakąś sugestię gdzie jeszcze szukać, na forum jest kilka podobnych tematów ale żadnych rozwiązań co pomogło.