Witam, dzisiaj z rana moją bellę dopadła ta wstrętna dolegliwość, czyli przymarzł mi syf w odmie i co za tym idzie wypluło mi trochę oleju przez bagnet, trochę oleju dostało się do układu wydechowego ,cały ubytek to ok 100 ml, nigdzie indziej na silniku nie widać wycieków, przewody turbo i intercoolera czyste.
Odmę wyczyściłem.
Także wymieniłem olej na motul x-cess 5w-40, filtr oleju, i pytanie czy jest jakiś sposób żeby przeczyścić układ wydechowy z resztek oleju, wiadomo po pewnym czasie się sam wypali, ale czy można bez demontażu układu wydechowego jakoś to wyczyścić lub sprawić, żeby szybciej się ten olej wypalił??
Na co jeszcze zwrócić uwagę po zamarznięciu odmy, co by bigosu ta przygoda większego nie narobiła??