http://www.forum.alfaholicy.org/159_...dszybiu-2.html
Przeglądając forum znalazłem wreszcie rozwiązanie jak poradzić sobie z trzeszczeniem deski. Problem ignorowałem, czasem coś potrzeszczało - myślałem: "w końcu to nie Audi A6, którym często jeżdżę..", "Myślałem, że alfa to premium- zawiodłem się cholera". Itd itp.
A tu zonk. Montując szybę zostawili plastiki podtrzymujące przy klejeniu. Można je cholernie łatwo wyjąć, niestety jeden mi zleciał w trzewia i pewnie go już nie odzyskam bez wycięcia ćwiartki autaZaraz obok zawiasów maski, gumowato-plastikowe czarne elementy ze sprężynującymi elementami, wielkość około 5cmx2cmx0,5cm. Da się palcem wyjąć. Uratowany element można obejrzeć na foto w tym temacie. Mianowicie co do rozwiązania serwisowego wrzuconego w pdf: czy muszę robić rzeczy z podpunktu 2-giego, mianowicie czy smarowanie pod uszczelkami z góry szyby jest obowiązkowe? Czymś może grozić nie zrobienie tego? A jeśli już trzeba to co to za smar to MR3? Może da się użyć zwykłego WD40? Bo żal tracić pieniądze w ASO na coś takiego.
PS. Bawi mnie to, że Włoch (50 letni facet, właściciel firmy) jeździł przez 5 lat i tego nie wykrył
EDIT: Znalazłem ten smar co oni chcą- tutela do uszczelek