Witam , dzisiaj rano zaniepokoiła mnie dziwna sprawa. Otóż poszedłem odpalić żony Miciaka aby się zagrzał trochę i szyby odmarzły. Po chwili do moich uszu doszło dziwne buczenie. Po chwili diagnozowania skąd i gdzie dochodzi owe buczenie doszedłem do wniosku , że to pompa paliwa (elektryczna). Wyłączyłem silnik i po chwili przekręciłem kluczyk aby posłuchać samej pompy. Wyje jak nigdy dotąd ! Po odpaleniu silnika słychać buczenie pompy pod tylną kanapą. Ewidentnie wcześniej tego nie było słychać.
Mam pytanko : czy miał ktoś podobny przypadek? Czy to możliwe po przebiegu 7000 km? Pojadę na serwis w tygodniu to zobaczę co jest grane. Sądzę , że powinni na gwarancji wymienić. A wy jak uważacie?