Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 18

Temat: Alfa Romeo 156, rok 2003. Prośba

  1. #1
    patriota141
    Gość

    Domyślnie Alfa Romeo 156, rok 2003. Prośba

    Witam, planuje zakup Alfy Romeo 156 z silnikiem 2,4 diesel (150km). Jest to już wersja II po lifcie.
    Jestem zielony jeśli chodzi o tę markę, dlatego też proszę kogoś kto się zna na danym modelu o odpowiedź na parę poniższych moich pytań. Proszę odpowiedzieć rzeczowo.

    1. Ile pali w/w Alfa?
    2. Jakie ma wady ten samochód?
    3. Czy są drogie części?
    4. Ile kosztuje wymiana rozrządu?

    z góry dziękuję za pomoc.

  2. #2
    Użytkownik Romeo
    Dołączył
    02 2011
    Mieszka w
    Grodzisk Mazowiecki
    Auto
    Laguna III 2.0T
    Postów
    822

    Domyślnie

    Kolego jesteś nowy na forum, fajnie że chcesz kupić AR ale jest coś takiego jak wyszukiwarka. Nie powtarzaj tematów. Akurat podobnych tematów do Twojego jest co najmniej kilkanaście. Litości.

  3. #3
    Użytkownik Pasjonat Avatar Nazar
    Dołączył
    03 2011
    Mieszka w
    Bytom
    Auto
    Była 156 SW 2,4JTD by Cinsoft ---Jest 159 1,9JTDm 150KM Q-tronic'08 + Mito 1,6Jtdm Distinctive'08
    Postów
    3,984

    Domyślnie

    Ja mam przedlifta ale z silnikiem 2,4 JTD więc coś od siebie napisze i sorry ale będe brutalnie szczery
    1. zależnie od jazdy - od 7-9 po miescie zależy od stylu jazdy czyli wynik BDB 5-6 trasa 90-130KM/H
    2. Wady? Konstrukcyjne tzn. Jak zacznie się psuć to się dowiesz . Ogólnie - masakryczne dojscie do alternatora ( za silnikiem na dole ) , zawieszenie - najwieksza bolączka 156ki - drożyzna do kwadratu i nietrwałe , dodatkowo przy kiepskich zamiennikach po jakimś czasie zgrzypi jak drzwi starej szafy .
    3 . Częsci ogólnie jak w innych markach oprócz zawieszenia który w oryginale może doprowadzić do stanu przedzawałowego ( SW amor 1szt tył . 440pln !! ) . Cały zawias od śrubki , wachacze , sprężyny zamyka się w 3000tysiach jak nic ( wszystkie gumki , łączniki )
    4 . Rozrząd w wersji 10V jak i 20V nie drogi w zakupie od 300-500pln ( zależnie od producenta ) ale już sama wymiana to w 2,4 wyższa szkoła jazdy bo miejsca malutko więc troche ciągną kasy warsztaty .

    Powiem tak . Kocham to auto za wszystko ale nie za serwisowanie . Bo mimo ,że silniki JTD i V6 ratują Alfe i przeczą złośliwym opiniom zazdrsonej konkurencji to bierzące naprawy jak zawieszenie itp . potrafi doprowadzić mnie do furii ze wscieklizną ( bo niedośc ,że częsci drogie to zrobić samemu to weekend z palnikiem i paczką relanium bo warsztaty nie garną się ochoczo do robienia czegoś co zajmuje 3x więcej czasu niż w innym aucie ) . Ja się zakochałem w linii i wnętrzu tego auta i mimo ,ze czasem mam ochote wziąśc 10Kg młotek i rozdupcyć w drobny pył to serce mi nie pozwala bo to dzieło sztuki na 4 kołach . I mówie to JA , były klubowicz BMW ( kilka na koncie ) , Vageniarz . Jak szukasz taniego auta to nie tędy droga ( Alfa tania bo droga ) a jak szukasz oryginalnego auta które za 10 lat będzie wyglądać lepiej niż świeżaki z fabryki to śmiało . Pamietaj tylko JTD albo V6 reszta silników pracuje na tą gorszą opinie Alfy.

  4. #4
    Użytkownik Romeo
    Dołączył
    09 2012
    Mieszka w
    Kraków Radom
    Auto
    159 1.9 16v q-tronic 2008r
    Postów
    876

    Domyślnie

    generalnie dobrze byłoby, gdybyś sam się brał za serwisowanie alfy. Na forum i nie tylko na forum można dużo wyczytać, nie ma co się bać napraw.

  5. #5
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar jankes1979
    Dołączył
    09 2012
    Mieszka w
    GOSTYŃ
    Auto
    Alfa 159 1.9 JTDm 150KM+Fiat Idea 1.3 jtdm,FURA ŻONY;-)
    Postów
    372

    Domyślnie

    kolego Nazar,nie demonizujmy tak tego zawieszenia,fakt zawiera ono trochę elementów składowych ale raczej nie zdaża się żeby trzeba było wymienić wszystko na raz.Coś za coś,trwałość zawieszenia pierwszych lotów nie jest ,ale za to prowadzenie auta dzięki temu zawieszeniu to malina.
    A go garażu to ja zabieram czteropak i dobre chęci,palnik i relanium jeszcze potrzebne mi nie były.
    pozdrawiam

  6. #6
    Użytkownik Pasjonat Avatar Nazar
    Dołączył
    03 2011
    Mieszka w
    Bytom
    Auto
    Była 156 SW 2,4JTD by Cinsoft ---Jest 159 1,9JTDm 150KM Q-tronic'08 + Mito 1,6Jtdm Distinctive'08
    Postów
    3,984

    Domyślnie

    To ciekawe jak wam się sruby z widełek amortyzatora wyciąga. Mi na prasie 10T nacisk dopiero pomógł przy czym widełki szlag trafił i musiałem szukać używek na szybko bo auto na klockach stało . Bo co za debil wymyślił aluminiowe widełki z przelotową śrubą . Woda + sól i sruby nie ruszy atom .A co z gumami stabilizatora - opuszczanie sanek żeby je wymienić -paranoja !!! To samo z tyłu z beznadziejnie mocowaniem wachaczy poprzecznych i "zwrotnicy" do amora za pomącą śruby przelotowej z tuleją która się też zapieka i można bić do woli a ona to pier...li . No i jak zobaczyłem przedni wachacz dolny i następna debilna wada konstrukcyjna- sworzeń wsadzany od góry w zwrotnice . Wykręcać przegub żeby na luzie wyciągnąć wachacz . I mógłbym tak wymieniać i wymieniać . Jak wy strone mechaniczną tego zawieszenia chwalicie to czym wy jezdziliście wczesniej???? Drogie i kłopotliwe i nietrwałe w wymianie - tylko te słowa pasują do tego zawieszenia . Jak czytam na forum ,że posiadacze się cieszą jak zrobią na zawiasie 20tkm to mi się smiać chce . Brava 1,4 12v od nowosci na taryfie , jazda miejska w 99% po wertepach Bytomia i podróbki wachaczy wytrzymywały po 60tkm . Oryginały miałem przez 5 lat 120tkm . Fakt na drodze się trzyma jak przyklejona . Ale mimo ,że lubie zapierniczać to nie potrzebuje "pseudorajdowego" zawieszenia za kosmiczne pieniądze . WV zrezygnował z wielowachacza w niektórych modelach , Vectra C do wolnych aut nie należy i nie potrzebuje wachaczy za 300pln szt ,żeby pojezdzić . I wkońcu BMW E36/ E46 trakcyjnie świetne a przód na zwykłym wachaczu . Nie dało się Alfy zrobić "po ludzku " i dla ludzi . I prosze was ja napisałem ,że nie zamieniłbym tego auta ze względu na "to coś" na inne auto co nie zmienia faktu ,że rozstrzelałbym konstruktorów ( nie mylić z projektantami ) . I dla kolegów co przy czteropaku bezstresowo dłubią przy tym aucie - Odezwe się o pomoc jak przyjdzie robić zawias albo alternator wymienić. Ja każde poprzednie auto robiłem z usmiechem na ustach czy to był Fiat czy BMW czy Vagen . W Alfie dłubać nie mam nerwów . Leje , jeżdże , zmieniam koła ....detale naprawiam bo nie mam podnośnika , palnika i worka marychuany ,żeby zchillować co by auta nie roznieść . Mechanicy też ludzie powkurwiać ich ALfą można

    - - - Updated - - -

    Ja napisze tak . Mój Alfoholizm wiąże się z fascynacją dla lini włoskiej , wszystkiego co nakreslili ludzie pokroju Pinifariny i Giugiaro . Ferrari , "byłe" włoskie Lambo itd. to auta które wpełni zapracowały na swoje pozycje . To jak wygląda współczesna Alfa sprawiła ,że marzyłem będąc w liceum żeby zostać posiadaczem 145/156 by posiadać namiastke Ferrari I jestem szczęsliwy ,że mam to auto i zamierzam kupić GT lub 159 które dla mnie są najpiękniejszymi "dla normalnych ludzi " modelami jakie Alfa wydała na świat . Ale nie będę oszukiwał samego siebie ,że auto jest inne niż naprawde jest . Dla przykładu ,żeby nie czepiać się już tego nieszczęsnego zawieszenia przykład z ostatnich moich zakupów - zestaw ramion wycieraczek nowych : Alfa 240pln , Passat B5 70pln . Producenci częsci żerują na posiadaczach Alf bo jak już pisałem jakby Chińczyk klupał te same wycieraczki ( te podłogowe ) i na jednych umiescił logo ALfy a na drugich VW to jedne kosztowały by 200 a drugie 100 . Dla mnie to z jednej strony zrozumiałe prawa rynku bo posiadaczy VW do posiadaczy ALf jest w proporcji 1000/1 więc żeby produkcja małoilosciowa się opłacała to trzeba ceny windować ( niesprawiedliwe ale realne ). Tak samo miałem w przypadku pompy wody do BMW 2,5 tds : BMW koło 200pln a Omega 2,5 tds ( ta sama ) cos koło 100pln .
    Moi koledzy jak mnie pytają czy kupić Alfę odpowiadam : JAK CHCESZ MIEĆ ORYGINALNE AUTO INNE NIŻ WSZYSTKIE ,PIĘKNIE WYGLĄDAJĄCE , BRZMIĄCE ALE KAPRYŚNIE I DROGIE W SERWISOWANIU TO POLECAM . A JAK CHCECIE AUTO TANIE W EKSPLOATACJI , NIE PATRZYCIE NA ASPEKTY WIZUALNE TO NIE KUPUJCIE . TO AUTO JEST DLA MANIAKÓW , MIŁOŚNIKÓW . ZWYKŁY UŻYTKOWNIK TEGO NIE ZROZUMIE . Więc pytają mnie dlaczego ja tym jeżdże a ja na to: Bo kocham jezdzić a po wejsciu do Alfy czuje się jak w bolidzie F1 ( dzięki desce ) , to pierwszy diesel jakiego słyszałem (2,4 JTD) który ma rewelacyjne brzmienie ( rzędowa 5tka ) . Moje auto za 10tysi prezentuje się lepiej niż połowa aut wychodzących obecnie z salonów i bardziej przyciąga wzrok ( zwłaszcza latem na glebie i 18 calach ) A ,że kapryśnie...moja żona też jest kapryśna i to nie powód żeby porzucić...to miłość ....Jestem wariatem ... Zawsze kochałem oryginalne niepospolite auta dające frajde z jazdy . Ale nie oszukujcie ludzi ,że to Golf 2 w kosztach bo za przednie zawieszenie idzie kupić Golfa 2 w dobrym stanie ... Ja szczerosćią do ALfy zarażam ludzi swiadomych a nie napaleńców którzy potem doprowadzają swoje auta do ruiny ( jak poprzedni własciciel mojej ) bo nie stać ich na naprawy . To ma być swiadomy zakup . Ja odratowałem swoja wsadzając do auta za "dyche" 7tysi na wejsciu i nie żałuje . Mam auto Clarksona

  7. #7
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar pawel2910
    Dołączył
    07 2011
    Auto
    Były: 156 2.4 JTD 02r. AR 159 2.4 JTDM 06r. Jest: Giulietta QV 12r.
    Postów
    927

    Domyślnie

    Ja powiem tak, żeby choć trochę przedni zawias był tak trwały jak tylny to byłoby dobrze Czasami mnie krew zalewa jak słyszę te łomotanie w zawiasie ale jak spojrzę na zewnątrz na te autko i w środku, jak dodam gazu i usłyszę R5 to mi przechodzi, przechodzi mi tak już od 2 lat i poznaję ten samochód z miesiąca na miesiąc i nie chcę innego, chyba, że będę musiał.

  8. #8
    Użytkownik Znawca Avatar SCHNNAZZI
    Dołączył
    12 2009
    Mieszka w
    Biłgoraj
    Auto
    Fiat Tipo 2020 bianca
    Postów
    1,726

    Domyślnie

    Cytat Napisał Nazar Zobacz post
    To ciekawe jak wam się sruby z widełek amortyzatora wyciąga. Mi na prasie 10T nacisk dopiero pomógł przy czym widełki szlag trafił i musiałem szukać używek na szybko bo auto na klockach stało . Bo co za debil wymyślił aluminiowe widełki z przelotową śrubą . Woda + sól i sruby nie ruszy atom .A co z gumami stabilizatora - opuszczanie sanek żeby je wymienić -paranoja !!! To samo z tyłu z beznadziejnie mocowaniem wachaczy poprzecznych i "zwrotnicy" do amora za pomącą śruby przelotowej z tuleją która się też zapieka i można bić do woli a ona to pier...li . No i jak zobaczyłem przedni wachacz dolny i następna debilna wada konstrukcyjna- sworzeń wsadzany od góry w zwrotnice . Wykręcać przegub żeby na luzie wyciągnąć wachacz . I mógłbym tak wymieniać i wymieniać . Jak wy strone mechaniczną tego zawieszenia chwalicie to czym wy jezdziliście wczesniej???? Drogie i kłopotliwe i nietrwałe w wymianie - tylko te słowa pasują do tego zawieszenia . Jak czytam na forum ,że posiadacze się cieszą jak zrobią na zawiasie 20tkm to mi się smiać chce . Brava 1,4 12v od nowosci na taryfie , jazda miejska w 99% po wertepach Bytomia i podróbki wachaczy wytrzymywały po 60tkm . Oryginały miałem przez 5 lat 120tkm . Fakt na drodze się trzyma jak przyklejona . Ale mimo ,że lubie zapierniczać to nie potrzebuje "pseudorajdowego" zawieszenia za kosmiczne pieniądze . WV zrezygnował z wielowachacza w niektórych modelach , Vectra C do wolnych aut nie należy i nie potrzebuje wachaczy za 300pln szt ,żeby pojezdzić . I wkońcu BMW E36/ E46 trakcyjnie świetne a przód na zwykłym wachaczu . Nie dało się Alfy zrobić "po ludzku " i dla ludzi . I prosze was ja napisałem ,że nie zamieniłbym tego auta ze względu na "to coś" na inne auto co nie zmienia faktu ,że rozstrzelałbym konstruktorów ( nie mylić z projektantami ) . I dla kolegów co przy czteropaku bezstresowo dłubią przy tym aucie - Odezwe się o pomoc jak przyjdzie robić zawias albo alternator wymienić. Ja każde poprzednie auto robiłem z usmiechem na ustach czy to był Fiat czy BMW czy Vagen . W Alfie dłubać nie mam nerwów . Leje , jeżdże , zmieniam koła ....detale naprawiam bo nie mam podnośnika , palnika i worka marychuany ,żeby zchillować co by auta nie roznieść . Mechanicy też ludzie powkurwiać ich ALfą można

    - - - Updated - - -

    Ja napisze tak . Mój Alfoholizm wiąże się z fascynacją dla lini włoskiej , wszystkiego co nakreslili ludzie pokroju Pinifariny i Giugiaro . Ferrari , "byłe" włoskie Lambo itd. to auta które wpełni zapracowały na swoje pozycje . To jak wygląda współczesna Alfa sprawiła ,że marzyłem będąc w liceum żeby zostać posiadaczem 145/156 by posiadać namiastke Ferrari I jestem szczęsliwy ,że mam to auto i zamierzam kupić GT lub 159 które dla mnie są najpiękniejszymi "dla normalnych ludzi " modelami jakie Alfa wydała na świat . Ale nie będę oszukiwał samego siebie ,że auto jest inne niż naprawde jest . Dla przykładu ,żeby nie czepiać się już tego nieszczęsnego zawieszenia przykład z ostatnich moich zakupów - zestaw ramion wycieraczek nowych : Alfa 240pln , Passat B5 70pln . Producenci częsci żerują na posiadaczach Alf bo jak już pisałem jakby Chińczyk klupał te same wycieraczki ( te podłogowe ) i na jednych umiescił logo ALfy a na drugich VW to jedne kosztowały by 200 a drugie 100 . Dla mnie to z jednej strony zrozumiałe prawa rynku bo posiadaczy VW do posiadaczy ALf jest w proporcji 1000/1 więc żeby produkcja małoilosciowa się opłacała to trzeba ceny windować ( niesprawiedliwe ale realne ). Tak samo miałem w przypadku pompy wody do BMW 2,5 tds : BMW koło 200pln a Omega 2,5 tds ( ta sama ) cos koło 100pln .
    Moi koledzy jak mnie pytają czy kupić Alfę odpowiadam : JAK CHCESZ MIEĆ ORYGINALNE AUTO INNE NIŻ WSZYSTKIE ,PIĘKNIE WYGLĄDAJĄCE , BRZMIĄCE ALE KAPRYŚNIE I DROGIE W SERWISOWANIU TO POLECAM . A JAK CHCECIE AUTO TANIE W EKSPLOATACJI , NIE PATRZYCIE NA ASPEKTY WIZUALNE TO NIE KUPUJCIE . TO AUTO JEST DLA MANIAKÓW , MIŁOŚNIKÓW . ZWYKŁY UŻYTKOWNIK TEGO NIE ZROZUMIE . Więc pytają mnie dlaczego ja tym jeżdże a ja na to: Bo kocham jezdzić a po wejsciu do Alfy czuje się jak w bolidzie F1 ( dzięki desce ) , to pierwszy diesel jakiego słyszałem (2,4 JTD) który ma rewelacyjne brzmienie ( rzędowa 5tka ) . Moje auto za 10tysi prezentuje się lepiej niż połowa aut wychodzących obecnie z salonów i bardziej przyciąga wzrok ( zwłaszcza latem na glebie i 18 calach ) A ,że kapryśnie...moja żona też jest kapryśna i to nie powód żeby porzucić...to miłość ....Jestem wariatem ... Zawsze kochałem oryginalne niepospolite auta dające frajde z jazdy . Ale nie oszukujcie ludzi ,że to Golf 2 w kosztach bo za przednie zawieszenie idzie kupić Golfa 2 w dobrym stanie ... Ja szczerosćią do ALfy zarażam ludzi swiadomych a nie napaleńców którzy potem doprowadzają swoje auta do ruiny ( jak poprzedni własciciel mojej ) bo nie stać ich na naprawy . To ma być swiadomy zakup . Ja odratowałem swoja wsadzając do auta za "dyche" 7tysi na wejsciu i nie żałuje . Mam auto Clarksona
    Stary medal ci sie nalezy za ten prawdziwy tekst. Mnie tez wku.wia pare rzeczy w ar ale podobaja mi sie te auta i nic na to nie poradze. Nie ma co sie onanizowac ze AR jest najlepsze pod kazdym wzgledem. Bo tak nie jest. I sam chetnue byn kilju italiancow rozstrzelal za ich pomysly konstruktorskie.
    Fiat Tipo 2020 - Alfa Romeo 916 Spider 1996 - Ducati Multistrada 1100 2007 - Fiat Ducato Autolaweta 2002 - Nissan Leaf 2013
    Mam chorobę zwaną ITALIA

  9. #9
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar jankes1979
    Dołączył
    09 2012
    Mieszka w
    GOSTYŃ
    Auto
    Alfa 159 1.9 JTDm 150KM+Fiat Idea 1.3 jtdm,FURA ŻONY;-)
    Postów
    372

    Domyślnie

    Cytat Napisał Nazar Zobacz post
    To ciekawe jak wam się sruby z widełek amortyzatora wyciąga. Mi na prasie 10T nacisk dopiero pomógł przy czym widełki szlag trafił i musiałem szukać używek na szybko bo auto na klockach stało . Bo co za debil wymyślił aluminiowe widełki z przelotową śrubą . Woda + sól i sruby nie ruszy atom .A co z gumami stabilizatora - opuszczanie sanek żeby je wymienić -paranoja !!! To samo z tyłu z beznadziejnie mocowaniem wachaczy poprzecznych i "zwrotnicy" do amora za pomącą śruby przelotowej z tuleją która się też zapieka i można bić do woli a ona to pier...li . No i jak zobaczyłem przedni wachacz dolny i następna debilna wada konstrukcyjna- sworzeń wsadzany od góry w zwrotnice . Wykręcać przegub żeby na luzie wyciągnąć wachacz . I mógłbym tak wymieniać i wymieniać . Jak wy strone mechaniczną tego zawieszenia chwalicie to czym wy jezdziliście wczesniej???? Drogie i kłopotliwe i nietrwałe w wymianie - tylko te słowa pasują do tego zawieszenia . Jak czytam na forum ,że posiadacze się cieszą jak zrobią na zawiasie 20tkm to mi się smiać chce . Brava 1,4 12v od nowosci na taryfie , jazda miejska w 99% po wertepach Bytomia i podróbki wachaczy wytrzymywały po 60tkm . Oryginały miałem przez 5 lat 120tkm . Fakt na drodze się trzyma jak przyklejona . Ale mimo ,że lubie zapierniczać to nie potrzebuje "pseudorajdowego" zawieszenia za kosmiczne pieniądze . WV zrezygnował z wielowachacza w niektórych modelach , Vectra C do wolnych aut nie należy i nie potrzebuje wachaczy za 300pln szt ,żeby pojezdzić . I wkońcu BMW E36/ E46 trakcyjnie świetne a przód na zwykłym wachaczu . Nie dało się Alfy zrobić "po ludzku " i dla ludzi . I prosze was ja napisałem ,że nie zamieniłbym tego auta ze względu na "to coś" na inne auto co nie zmienia faktu ,że rozstrzelałbym konstruktorów ( nie mylić z projektantami ) . I dla kolegów co przy czteropaku bezstresowo dłubią przy tym aucie - Odezwe się o pomoc jak przyjdzie robić zawias albo alternator wymienić. Ja każde poprzednie auto robiłem z usmiechem na ustach czy to był Fiat czy BMW czy Vagen . W Alfie dłubać nie mam nerwów . Leje , jeżdże , zmieniam koła ....detale naprawiam bo nie mam podnośnika , palnika i worka marychuany ,żeby zchillować co by auta nie roznieść . Mechanicy też ludzie powkurwiać ich ALfą można

    - - - Updated - - -

    Ja napisze tak . Mój Alfoholizm wiąże się z fascynacją dla lini włoskiej , wszystkiego co nakreslili ludzie pokroju Pinifariny i Giugiaro . Ferrari , "byłe" włoskie Lambo itd. to auta które wpełni zapracowały na swoje pozycje . To jak wygląda współczesna Alfa sprawiła ,że marzyłem będąc w liceum żeby zostać posiadaczem 145/156 by posiadać namiastke Ferrari I jestem szczęsliwy ,że mam to auto i zamierzam kupić GT lub 159 które dla mnie są najpiękniejszymi "dla normalnych ludzi " modelami jakie Alfa wydała na świat . Ale nie będę oszukiwał samego siebie ,że auto jest inne niż naprawde jest . Dla przykładu ,żeby nie czepiać się już tego nieszczęsnego zawieszenia przykład z ostatnich moich zakupów - zestaw ramion wycieraczek nowych : Alfa 240pln , Passat B5 70pln . Producenci częsci żerują na posiadaczach Alf bo jak już pisałem jakby Chińczyk klupał te same wycieraczki ( te podłogowe ) i na jednych umiescił logo ALfy a na drugich VW to jedne kosztowały by 200 a drugie 100 . Dla mnie to z jednej strony zrozumiałe prawa rynku bo posiadaczy VW do posiadaczy ALf jest w proporcji 1000/1 więc żeby produkcja małoilosciowa się opłacała to trzeba ceny windować ( niesprawiedliwe ale realne ). Tak samo miałem w przypadku pompy wody do BMW 2,5 tds : BMW koło 200pln a Omega 2,5 tds ( ta sama ) cos koło 100pln .
    Moi koledzy jak mnie pytają czy kupić Alfę odpowiadam : JAK CHCESZ MIEĆ ORYGINALNE AUTO INNE NIŻ WSZYSTKIE ,PIĘKNIE WYGLĄDAJĄCE , BRZMIĄCE ALE KAPRYŚNIE I DROGIE W SERWISOWANIU TO POLECAM . A JAK CHCECIE AUTO TANIE W EKSPLOATACJI , NIE PATRZYCIE NA ASPEKTY WIZUALNE TO NIE KUPUJCIE . TO AUTO JEST DLA MANIAKÓW , MIŁOŚNIKÓW . ZWYKŁY UŻYTKOWNIK TEGO NIE ZROZUMIE . Więc pytają mnie dlaczego ja tym jeżdże a ja na to: Bo kocham jezdzić a po wejsciu do Alfy czuje się jak w bolidzie F1 ( dzięki desce ) , to pierwszy diesel jakiego słyszałem (2,4 JTD) który ma rewelacyjne brzmienie ( rzędowa 5tka ) . Moje auto za 10tysi prezentuje się lepiej niż połowa aut wychodzących obecnie z salonów i bardziej przyciąga wzrok ( zwłaszcza latem na glebie i 18 calach ) A ,że kapryśnie...moja żona też jest kapryśna i to nie powód żeby porzucić...to miłość ....Jestem wariatem ... Zawsze kochałem oryginalne niepospolite auta dające frajde z jazdy . Ale nie oszukujcie ludzi ,że to Golf 2 w kosztach bo za przednie zawieszenie idzie kupić Golfa 2 w dobrym stanie ... Ja szczerosćią do ALfy zarażam ludzi swiadomych a nie napaleńców którzy potem doprowadzają swoje auta do ruiny ( jak poprzedni własciciel mojej ) bo nie stać ich na naprawy . To ma być swiadomy zakup . Ja odratowałem swoja wsadzając do auta za "dyche" 7tysi na wejsciu i nie żałuje . Mam auto Clarksona
    gadane stary masz jak cholera,i zgadzam się z Tobą,że niektóre rozwiazania są o kant d..y,ale widzisz mam juz trzecią 156 i jeszcze żadna mnie nie wku....,tak jak ciebie Twoja.fakt,altka nie wyciagałem,nie neguję bo nie mam podstaw,gum na stabilizatorze nie wymieniałem,może masz rację ,że ciężko.Ale juz przegubu do wymiany wachacza nigdy nie odkręcałem i śruby z widełek też wychodzą bez problemu.Ale po co się przepychać,Ty masz fioła na punkcie alfy,ja mam fioła i od zarąbania kumpli z tego fotum i nie tylko ma fioła.Dłubie często przy autach i powiem Ci,że w każdym coś robi się h......owo,ale żadno absolutnie żadno nie ma w sobie tego co alfa,mimo,że czasami jest ciężko.A tak na marginesie to gdybyś mieszkał bliżej to z całą pewnością jeśli zaszła by potrzeba to chętnie bym Ci pomógł.
    pozdrawiam

  10. #10
    Użytkownik Rowerzysta Avatar Kynium
    Dołączył
    02 2010
    Mieszka w
    Żary/Grabik
    Auto
    Alfa 166 3.0 '02 AT + Toyota Corolla Verso '04 na ropa + jakiś tam kombiaczek (Focus 1.6TDCI '05)
    Postów
    393

    Domyślnie

    Cytat Napisał pawel2910 Zobacz post
    Ja powiem tak, żeby choć trochę przedni zawias był tak trwały jak tylny to byłoby dobrze Czasami mnie krew zalewa jak słyszę te łomotanie w zawiasie ale jak spojrzę na zewnątrz na te autko i w środku, jak dodam gazu i usłyszę R5 to mi przechodzi, przechodzi mi tak już od 2 lat i poznaję ten samochód z miesiąca na miesiąc i nie chcę innego, chyba, że będę musiał.
    Na przedni mam dobry sposób - POLIURETAN. Jeżdżę dużo, całkiem szybko i po niezbyt (delikatnie mówiąc) dobrych drogach. I dwa lata latania na PU za około 500 zł - zakładane na używane (jeszcze przez niemca) wahacze i teraz dopiero mechanik wyczuł luz na sworzniu dolnego wahacza. W sumie ja latam 3 lata na wahaczach, które przyjechały z Raichu. Teraz chcę poli przełożyć na nowy wahacz - powinien być spokój.
    Niestety tył... nie wiem co wy kupujecie, ale mi poprzeczne wytrzymały... miesiąc. Fakt może i były... znaczy nie miały marki ale najtańsze nie były. wymieniłbym również na poli jednak mam przykre wspomnienia po montażu zwykłych tulei (wciskane na zimno), które po prostu wypadły z wahaczy.

    Natomiast co do trudów wymiany, o których pisze Nazar - u mnie rozebranie przodu (poza jednym zapieczonym dolnym sworzniem - notabene jego montaż jest co najmniej dziwny) przebiegało bez problemów. Śruba widełek wyszła bez problemu. Ale z tego co pamiętam to z tyłu bez opuszczenia wszystkiego nie da się wyjąć śruby od wahaczy poprzecznych gdyż chyba haczyła o zbiornik (TS). dodatkowo był problem aby wycisnąć tuleję zwrotnicy gdyż... jest za osłoną tarczy.
    Takich niespodzianek jest... więcej w 156 (które pamiętam).
    - z sentymentem wspominam wymianę przedniego łożyska, którego śruby montażowe wypadały za... za czymś tam (już nie pamiętam za czym ale wiem, że nie można było normalnie wcisnąć tam imbusa)
    - wymiana filtra powietrza (chyba) nie jest możliwa gdyż... górą nie wyjdzie. można to zrobić dołem po demontażu płyty pod silnikiem.
    - chłodnica... czteropak, relanium i worek tego czegoś średnio pomaga. Pierwszy raz (starając się nie denerwować więc robiąc to spokojnie) wyszło ok 5-6h - licząc czas na opróżnienie tego co wymieniłem wcześniej. Oczywiście wersja z klimą. Dobrze, że miałem połamaną kratkę w zderzaku bo bez jego demontażu chyba by się nie obeszło. A temu co zaprojektował te dwie śruby łączące chłodnicę z "owiewką" pod nią dałbym qrwa medal. Oczywiście ja ich nie przykręciłem i... jeździ.
    Na deser (to co mi przyszło do głowy zimą) - to solidne aluminiowe klamki. Super do otwierania zamarzającego auta jeśli - nie zamarzną i/lub się nie zatrą. u mnie nie pomaga żaden smar. przycisk zostaje w środku nawet latem.
    Ale żeby nie było tak źle. wymiana wentylatora nagrzewnicy to.... bajka. dwie śruby od osłony i jedna od wenta.


    Acha. Co za debil zaprojektował cały dolot (w TS jest on zmiennej długości) i osprzęt za silnikiem a z przodu, gdzie jest w uj miejsca, jest tylko klima i wydech (notabene bez sondy, która jest pod autem). Jak coś piszczy to... chyba niech piszczy bo i tak nikomu nie będzie się chciało tego ruszać. Alfę mam 3 lata a rozrusznika jeszcze nie widziałem. Pompę wspomagania widziałem... na drugim silniku, który mam w garażu.
    Rzeczy, które mnie w...urwiają jest sporo, ale... denerwują mnie tylko do momentu wejścia do auta (no może poza skórzanymi, niepodgrzewanymi) fotelami w zimie przy temp. minus +10st). WSIADAM I CZUJĘ SIĘ JAK MŁODY(?) BÓG. Miałem w cholere aut a żadne nie sprawiało mi takiej frajdy i wku... jednocześnie - szczególnie jak patrzę na historię konta bankowego (żadne auto mnie tyle nie kosztowało). jednak nie zamienię jej na nic innego poza - mocniejszą Alfę.

    pozdrawiam.
    Ostatnio edytowane przez Kynium ; 15-02-2013 o 00:26
    Alfa Romeo 156 2.0TS '99 MOMO Nero 601- była
    Alfa Romeo 166 3.0 V6 manual '01 Blue Odyssey - była
    Lancia Phedra 2.0 JTD '05 Automatic - była
    Alfa Romeo 166 3.0 V6 automatic '02 nero vulcano - jest
    plus dwa jakieś wozidełka do szurania na ropę

    Była jeszcze masa innych, mało znaczących samochodów.

Podobne wątki

  1. Witam.Prośba o opinie Alfa Romeo 166 2.4JTDm 2003 r.
    Utworzone przez midcorp w dziale Kupić - nie kupić? Auta z ogłoszeń
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 27-05-2014, 10:14
  2. Alfa romeo 2003 1.9 jtd
    Utworzone przez Pieki w dziale Kupić - nie kupić? Auta z ogłoszeń
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 17-03-2014, 20:13

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory