To jest obudowa filtra powietrza i musi siedzie nie ruchomo. Jest przykręcana z góry trzema (o ile dobrze pamietam) nakrętkami na klucz 8 alb0 10.
O bociek mnie wyprzedził, znaczy wiosna idzie
Dzięki wielkie
Czyli mam rozumieć że to nie była to poważna usterka? Już dokręciłem owszem były 3 śruby na 13:]
- - - Updated - - -
Mam jeszcze jeden poważniejszy problem , szarpanie auta przed 3 tyś obrotów , widziałem że to dość częsty problem typu brak mocy, w moim regionie nie mam specjalisty od Alf , zastanawiam się czy w ogóle jest możliwość naprawy jej w stopniu takim by była dynamiczna jak na swój silnik i km , jaki to byłby koszt .
Proszę o porady , pewnie nie jeden z Was borykał się z takim problemem...
szukam i szukam i nie moge znaleźć. Proszę o podpowiedź jak może nazywać sie temat ?
Obecnie woj lubuskie m.Gubin , bywam często na Warmii ,
Hm sam nie wiem opiszę bardziej szczegółowo:
Odpalać zawsze muszę pulsacyjnie gaz naciskać bo tak bez gazu to ma ciężko,
mam słaby aku może to też ma jakiś wpływ ,
auto nie dawno kupione , wszystkie płyny wymienione , wahacz tylni pękł , poduszkę też wymieniałem .
Gdy ruszam muszę dodać trochę więcej gazu bo istnieje ryzyko że się zdławi , często tak miała , zaczyna szarpać tak do 3 tyś obrotów jest tak na każdym biegu , klakson mi nie działa , poprzedni właściciel podłożył pod obudowę dwa kartoniki ( nie można było wcisnąć go).
Ruszanie w mieście jest koszmarne zawsze zostaje w tyle , jestem ,, opóźniony'' wydaję mi się że na taki silnik dynamiki powinno być znacznie więcej .
Olej wymieniłem jakieś 2-3 tyś km temu i jego stan jest pod min dolałem tydzień temu do max i jest na połowie już;/
Gdzie szukam pomocy to "Nie zajmuję się fiatami'' , kategoryczne nie .
Instalacja gazowa jest z 2004 r. byłem u gazoli , nie mogli podłączyć się pod kompa sami nie wiedzieli co jest grane nie było sygnału.
Na biegu jałowym silnik nie równo pracuje , potrafi zgasnąć w trakcie jazdy gdy wrzucę go na luz , lub ostro przyhamuję , ostatnio zauważyłem że jak zaczynam hamować lub jechać na luzie światła minimalnie przygasają , i w klimie na 4 stopniu obrotów słychać na 0.5 sek jakby się wyłączyła tzn nie ma stałego nadmuchu powietrza tak jakby coś z prądem było , bo i te światła.
Dodam że gdy rozpędzę się do załóżmy 50 km/h i puszczę gaz z tłumika wydala się dziwny dźwięk nie umiem go opisać .
Wczoraj zaczęło zgrzytać gdy wrzucam bieg na jedynkę i r z postoju .
Jestem trochę zdołowany bo trochę tego jest ....
ano troche jest ,szarpanie i dlawienie to pewnie jak Bociek pisal przeplywomierz, a tak swoja droga podladuj baterie podlacz pod kompa pomierz kompresje nie powinien miec takiego apetytu na olej,poszukaj na regionalnym moze ktos jest z twojej okolicy i teraz cos zlosliwego <to jest tak jak sie kupuje okazje ,tanio>
Jeśli ssało powietrze z ominięciem filtra przez dłuższy czas to raczej spora szansa, że przepływka zasyfiona.