Witam, otórz dzisiaj rano przed wyjazdem postanowiłem sprawdzić poziom oleju w silniku. Jakież było moje zdziwienie gdy podczas przecierania bagnetu husteczką zauważyłem na niej drobne opiłki metalu!! Jedne były malutkie drugie jak igiełki, o długości 1mm. I teraz moje pytanie, co jest grane czy na takim silniku można jedzieć w miare bezpiecznie?? Co może powodować że w silniku pojawiają się takie opiłki?? Zużyte panweki? Wariator który już się kończy? Dodam jeszcze że dwa miesiące temu wymieniłem olej i nie miałem tego problemu dopiero dzisiaj to zauważyłem. Silnik dwa lata jeźzdi na oleju Shell 10W40.