przeczytałem już kilka wątków na forum ale nie znalazłem dla siebie rozwiązaniamiałem problem z migającą kontrolką świeci co za tym idzie gorszy rozruch po sprawdzeniu okazała się jedna uszkodzona. Wymieniłem świece na boscha no i przy okazji filtr paliwa co by jej się dobrze odpalało. po wymianie wszystko było ok przejechałem kilkanaście km autko nawet nabrało mocy
. Na drugi dzień odpalam rano (oczywiście silnik zimny) odpaliła ale strasznie niskie obroty (ok. 500 lub 600) gaśnie i szarpie silnikiem po dodaniu gazu kopci na biało. Żeby złapała obroty to naprawdę bardzo ciężko. Nie reaguje na gaz a wręcz dławi się przy jego dodawaniu wiec zostawiłem ją na 5 min w tych męczarniach i sama nabrała obrotów i jakby nigdy nic normalnie zaczęła chodzić znaczy jeździć. Myślałem że już po problemie ale po nocy sytuacja się powtarza. Po podłączeniu pod fes-a jest błąd P1238. Egr czyściłem jakiś miesiąc temu odpięcie przepływki też nic nie daje, dolot szczelny. Co mogę jeszcze ewentualnie sprawdzić ?? mam nadzieje że mi ktoś podpowie bo bardzo nie lubię oddawać swojego auta w ręce mechaników choćby miała być to "platynowa dłoń z ASO" ;p