Witam,
Tak jak w temacie, w belli wyskoczył błąd katalizatora, mechanik stwierdził iż jeden z katów jest już bezużyteczny i należy go wymienić (najlepiej dwa)
Mechanik podał mi dwie opcje naprawy:
1. zastąpienie katów strumienicą z zastosowaniem kolanka (jakieś dziwne obejście które miało oszukać sondy lambda)
- nie udało się, komputer wykrywa błąd po chwili i komputer przełącza samochód w try awaryjny co skutkuje spadkiem mocy ;/
2. zastąpienie katów strumienicą z zastosowaniem emulatorów. Tutaj znów problem. W mojej Belli są 4 sondy lambda i nie łatwo jest je oszukać.
- po zastosowaniu emulatorów silnik działa prawidłowo może przez 10 minut po czym komputer głupieje i zalewa silnik paliwem ;/
3. podobno jest możliwość wymiany kata na uniwersalny, tylko pytanie czy komputer nie wykryje błędu... nie chce wydawać ok 400zl za jednego kata w ciemno
4. może dałoby się coś przerobić z używanego kata z 2.0 nie JTS tak aby były 2 sondy lambda? pytanie czy to jest możliwe..
Bardzo Was proszę o pomoc, może ktoś kto spotkał się już z tym tematem pomoże mi rozwiązać problem.
Jeżeli ktoś wie czy i jak da się oszukać komputer z sondami lambda, lub wie jakich katów użyć aby nie wyskakiwał błąd komputera - bardzo proszę o komentarz..