Witam.
Mam kilka dziwnych objawow, tzn jest tak rano odpalam na zimnym alfe odpali na tyk chodzi-niby rowno sadzac po glosie, ale dodam gazu i ona zdycha z obrotow nie ma sily, po przegazowaniu na ponad 3 tys obr poprawia sie, ogolnie nie chodzi tak jak powinna do momentu az osiagnie ok 50 stopni, bo jadac na zimnym silniku caly czas ta sama predkoscia od zapalenia nagle czuc jak wskazowka juz jest na 50st ze auto jakby zamiast na 2 gary zaczelo chodzic nagle na wszystkie 4. taka dziwna sprawa.
pozniej jest ok ma moc w calym zakresie chodzi ladnie ale...

na wolnych obrotach chodzi nierowno zdecydowanie, telepie silnikiem. Jak wlacze klime chodzi idealnie rowno -nie telepie silnikiem i z wydechu tez slychac ladna prace rowna. wylacze klime dalej to samo...nierowna praca i pyrkoczenie z wydechu.

jeszcze jeden objaw, przy hamowaniu i skrecie kierownica gasnie....jak wrzuce wczesniej sprzeglo-tylko w takiej sytuacji gdy hamuje i skrece...

teraz tak, przeplywka nowa, sonda nowa, bledow juz nie ma ani jednego na FES.

podmienialem cewki-mam dwie w zapasie, bez roznicy mu widze... Jedynie kiedys nie chciala sie zbierac bo poszarpywala to zmiana jednej cewki wyeliminowala raz na zawsze ten problem. Co ciekawe zamienilem miedzy dwoma alfami ta jedna cewke i w tamtej chodzi normalnie...ta ktora u mnie robila kaszane.


no ale nie wiem co z tym fantem zrobic- robie sobie rozne dziwne testy i dzisiaj np wypialem wszystkie kable od swiec dopalajacych, zostawilem tylko cewki na grubych swiecach i ciekawy bylem czy zapali i co...nie zapali. Ten typ tak ma? ze na samych grubych nie odpali? czy to objaw ze swiece mam grube padnie;>?

ogolnie poszukuje pilnej porady