Podejrzewam, że może to być nieszczelność kolektora dolotowego.
Pozdrawiam.
- Rafał
dzięki za podpowiedź . za kilka miesiecy i tak planowalem zrobienie porzadku z klapami wirowymi tak profilaktycznie ...ciekawi mnie tylko ze jesli to kolektor czy moge tak jeszcze chwile pojezdzic , normalnie nic nie dymi i jest ok wszystko ... utraty mocy nie odczuwam , wibracji na postoju i falowania obrotow tez nie ma .
Jesli to nieszczelnosc w kolektorze to gdzie najczesciej ona wystepuje ? na uszczelkach czy moze gdzies indziej ?pytam bo u mnie jedynie Aso zostaje a u nich to ciezko spodziewac sie czegos konkretnego![]()
Jeśli to nieszczelność, to najprawdopodobniej na łożyskowaniu klap wirowych.
Możesz sam to ocenić, zdejmując plastikową pokrywę silnika. Po jej zdjęciu zobaczysz prowadnicę do klap i w Twoim przypadku pięć łożyskowań, które prawdopodobnie będą zaolejone.
W zasadzie możesz z tak jeździć. No chyba, że turbina puszcza już za dużo oleju, ale wówczas miałbyś jeszcze pewnie inne objawy.
Co do samego kolektora możliwe, że są tylko nieszczelne łożyskowania, ale same klapy jeszcze sprawne, tzn ruszają się. Ostatnią fazą uszkodzenia kolektora jest całkowite zatarcie się klap i tutaj niektórzy mają szczęście (jak ja), że pozostają w takiej pozycji, że spadek mocy jest nieodczuwalny, albo (wersja dla pechowców) zacierają się w takiej pozycji, że można to bardzo odczuć...
Najlepszym sposobem, jak pewnie już wiesz, jest usunięcie klap i zaspawanie otworów łożyskowań w kolektorze, ale czy ASO bawi się w taką naprawę, nie wiem...
Pozdrawiam.
- Rafał
- zanieczyszczony mocno kolektor dolotowy,
- ubytek oleju silnikowego,
- zaolejony przewód od turbo
Najlepiej zdjąć przewód od turbiny i zaglądnąć do środka. Jeśli jest tylko osad oleju, to norma, bo każda turbina niewielką ilość oleju przepuszcza, ale jeśli w przewodzie "stoi" kałuża oleju, to już jest niestety niedobrze i trzeba pomyśleć o regeneracji turbiny.
Symptomów pewno jest więcej, ale to takie podstawowe.
Pozdrawiam.
- Rafał
To mnie jak dzisiaj na światłach zaczął dopalanie to poleciały kłęby dymu spod maski i poczułem smród paliwa. Jak zjechałem na przystanek za skrzyżowaniem to już nie dymiło ale śmierdziało paliwem. Zawsze mi na dopalaniu trochę jechało ale teraz to się trochę przestraszyłem. Turbinę i wtryski mam w porządku. Wycieków tez brak. Z tego co przeczytałem to wnioskuje, że z kolektorem może być coś nie tak. Ostatnio zaczął mi dopalać co 300 a nie co 500 km jak zwykle.
Ostatnio edytowane przez Drizzt666 ; 29-06-2013 o 20:51
Wracając do początkowego pytania to chciałem zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Strzałkami zostały oznaczone chyba elementy odmy? Czy to jest coś innego? A druga sprawa to zastanawiam się skąd ma się wziąć dym spalin z kolektora ssącego? Z EGR pójdzie aż tyle spalin, które będą widoczne jako dym? Czy może to chmury oleju w kolektorze dolotowym (turbiny, ew. z odmy?)?
Inna sprawa, że bez zdjęcia pokrywy silnika trudno wskazać dokładne miejsce dymienia. Równie dobrze problem może być z nieszczelnością na wtrysku (gdy np. ktoś nie dawno wyjmował w jakimś celu wtrysk).
Ostatnio edytowane przez jahu ; 29-06-2013 o 21:04
strzałkami chciałem pokazać tylko miejsce skad wydobywał się dym przez chwilę . dziwne albo i nie, jest to że np dziś sporo jezdzilem i po normalnej jezdzie nic takiego nie bylo , z kolei inna rzecz się pojawiła z poniższego filmiku, jakieś cykanie przy niższych prędkościach , jak dodaje gazu nie wystepuje ,jak odpuszcze i jade np 2,3 bieg to cos cyka.(nie wiem czy to moze byc powiązane czy nie)
Przypomniało mi się że dwa dni temu uderzyłem w wystajacą poprzeczność na drodze (nie wiem co to było ale mocno walnąłem) .Na kanale nic nie wyglądało na pekniete itd . spod silnika nic nie wycieka , kolektor po zdjeciu oslony jest suchy , silnik nie faluje na postoju i nie macha budą, oleju nie ubywa. turbo gwizda chyba ok.
W serwisie nie mieli zastrzezen do wtryskow ,turbo itd a robilem chwile temu solidny przeglad w ASO
http://www.youtube.com/watch?v=z5SuyCzXmRc
wiecie co to może być ?
- - - Updated - - -
też do głowy przyszło mi z wtryskiem ale jest wszystko suche w okolo a wtryski przynajmniej od zakupu nie byly ruszane mechanicznie. za silnikiem od strony centralnej te przewody i jakas duza metalowa czesc tuż nad odłoną od spodu jest jakby wilgotna . nic nie cieknie z tego i pod samochodem sucho ale wydaje sie ze jakby delikatne zawilgocenie czyms tlustym bylo