Jakiś czas temu mechanik wymieniał mi pewien czujnik w silniku (postaram się dowiedzieć jak najszybciej co dokładnie) chyba od wychylenia łopatek wirnika. Wcześniej turbina była przesterowana, ładowała dużo za dużo. Po wymianie problem znikł, za to pojawiło się coś takiego, że w okolicy 3 tyś obrotów miałem wrażenie, że moc trochę spada. Brak błędów, brak różnicy w pracy silnika, wszyscy mówili, że przecież to 8v więc nie ma co się spodziewać rakiety na wysokich obrotach. Cały czas jeździłem i wydawało mi się ok. Dzisiaj z nudów podłączyłem Alfinę do kompa i... miałem rację. Powyżej 2500 obrotów ciśnienie doładowania spada dużo poniżej wartości oczekiwanej. Dorzucam wykres z FESa. Co to może być?
http://speedy.sh/QhUBZ/Turbina.csv