Słuchajcie, Stelvio wziąłem bo... wziałem. Jest wystarczająco dobre dla moich zastosowań, co nie powoduje że nie ma wad. Jako jedyne z moich aut sensownie nadaje się dla rodziny 2+2, aczkolwiek fotelik 0-13 na tylnym siedzeniu dość znacznie ogranicza miejsce z przodu.
Co do świateł. Matrix Led z dobrym systemem dają radę, komfort i bezpieczeństwo jazdy w nocy nieporównywalne z żadnym innym rozwiązaniem. "zwykłe" Led vs Xenon to nie aż taka różnica to prawda. Tutaj nie ma nawet w opcji.
Start&Stop... no coż wszędzie jest i wszędzie jest podobną wadą, tylko że w alfie kultura odpalania silnika jest tragiczna.
Każde auta mają jakieś wady, kwestia zaakceptowania tych konkretnych i już. Ja ze Stelvio jestem umiarkowanie zadowolony, a już na pewno daleki od bycia zawiedzionym.
[MENTION=73786]Garraty[/MENTION] czasami warto przeczytać posty ze zrozumieniem. Pisałem że fotele są akurat fajne, zastrzeżenie mam do pokrycia deski rozdzielczej które jest tandetne.
Masz obszytą deskę i boczki drzwi skórą czy standardowe wykończenie ?
Góra deski jest skórzana. przetłoczenia "aluminium", boczki prawdę mówiąc nie zwróciłem uwagi.
W każdym razie na taką ilość wad, które wymieniłeś, bardzo dziwię się, że kupiłeś Stelvio. Tym bardziej, że dużo wymienionych "wad" to subiektywne odczucia, czyli najbardziej istotne z punktu widzenia użytkownika.
Ja nie mógłbym żyć z takim autem, poważnie. Nawet jeśli AR jestem w stanie sporo wybaczyć, to jeśli nie pasowałaby mi kierownica, o której piszesz, że jest za chuda i tandetna, to bym z takiego auta wysiadł i poszedł po inne. Po co się męczyć?
Owszem, trochę mnie wkurza, że nawet w takim VW/Seacie multimedia, navi, ekran dotykowy są o wiele lepsze, i nie mogę zrozumieć, dlaczego AR nie kupi dobrego systemu od jakiegoś zewnętrznego dostawcy, który zrobi produkt na miarę tego auta. Dobrze, że chociaż poszli po rozum do głowy i kupili dobrą skrzynię, a nie znowu sami bawili się w Selespeedy, bo byłaby kolejna katastrofa.
Rozumiem, że 267 katalogowo, ale nie powiesz mi, że tyle zapłaciłeś
Do subiektywnych odczuć zalicza się też jazda i prowadzenie. Te w Stelvio są ok. Wolę takie niż odwrotnie.
Prowadzenie w alfie to bajka. Kiedyś miałem Volvo S60 i wszystko było super poza prowadzeniem. Dlatego zmieniłem na alfę.
Ja się też "przesiadłem" z innej marki, japońskiej. Produkującej jedne z najładniejszych aut, nie wygłupiającej się z downsizing'iem, której auta jeżdżą bardzo dobrze... Ale czegoś mi zabrakło, rozczarowali mnie brakiem ich nowego 2.5T na Europę a szukałem większego auta rodzinnego z "pazurem". Nie ograniczałem sie do SUV, mogło być i "combi". Kupno nowego auta to dla mnie zawsze sztuka kompromisu, czegoś co być musi, musi wyglądać, oczywiście musi jeździć etc. Moje katalogowo też niby miało by tyle kosztować ale summa summarum wyszło za cenę z początku cennika dla diesli. Owszem, są mankamenty, ale jazda i wygląd auta codziennie utwierdzają mnie w takim a nie innym wyborze.
Jeździłeś może dieslem 180 KM?
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...er_mariot.html
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...er_manual.html
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...103_000km.html
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...spelniaja.html
http://www.forum.alfaholicy.org/33_1...pewnej_q4.html
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...129-busso.html
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz..._q4_busso.html
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...yla_kolo_.html
https://www.forum.alfaholicy.org/nas..._alisija_.html
https://www.forum.alfaholicy.org/nas...ml#post2222278